9

586 17 0
                                    

2 miesiące później

Leo pov.

Jestem właśnie na imprezie ze Sky. No a jaka to okazja właśnie to są urodziny Lucasa. Wszyscy złożyliśmy się na samochód dla niego bo prawko już miał od roku. Przez ten czas staliśmy się bardzo dobrymi przyjaciółmi. W pewnym momencie Sky oznajmiła mi, że idzie do toalety. Wtedy podbił do mnie ten plastik. Rebecca.

-O cześć Leo nie widziałam cie tu wcześniej jesteś sam?-zapytała mnie tym swoim wkurwiającym piskliwym głosem.
-Jestem z dziewczyną spieprzaj
-Ale kochanie dlaczego? Mam sobie już iść?
-Po prostu spierdalaj czego nie rozumiesz? I nie mów do mnie kochanie.

W tym momencie ten plastik przywarł do mnie swoimi wargami a ja ją od razu odepchąłem ale wydaje mi się, że i tak za późno bo zobaczyłem Sky po mojej prawej stronie ze łzami w oczach. Od razu podbiegłem do niej ale dziewczyna pobiegła na górę i zamknęła się w swoim pokoju.

-Sky kochanie otwórz proszę. Wiem, że tam jesteś.-powiedziałem z jak największą troską w głosie.
-Sky ja jej nie całowałem od razu ją odepchnąłem. To nic dla mnie nie znaczy. Kochanie otwórz proszę.
Wtedy Sky otworzyła mi drzwi a ja ją od razu przytuliłem.
-Nie płacz proszę. Kocham cie i tylko ciebie jesteś dla mnie najważniejsza.
-Dlaczego się z nią całowałeś?
-Ona mnie pocałowała a ja ją od razu odepchnąłem
-Kocham cie i nie rób mi tak więcej Leondre.
-Obiecuje

Sorka za błędy.
Love ChardreIs Angel

I Need You |L.D| (W Trakcie Poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz