31

357 11 0
                                    

Leo

Czuję szturchnięcie w ramię więc otwieram oczy i widzę przestraszoną brunetkę z odbitą dłonią na policzku.
- Leo wszystko dobrze?
-Było dopóki nie przespałś się z Charlsem w ogóle co ja tu robię?
-Słucham?! Przecież wieczorem uprawialiśmy seks i poszliśmy spać. W nocy krzyczałeś coś przez sen i mnie uderzyłeś w policzek.
-Jejku Sky przepraszam myślałam że to na prawdę się wydarzyło.
-Spokojnie to tylko sen
-Wiem przepraszam.-Przyblizylem się do niej i lekko przejechałem po jej policzku i pocałowałem go.-Bardzo boli?
- Nie. No może trochę ale powiedz co ci się śniło.
-Obudziłem się rano i Ciebie nie było. Więc ubrałem się i usłyszałem dziwne jęki z pokoju Lukasa. Poszedłem tam i ty byłaś naga i na łóżku robiłaś loda Charliemu no i doszło do bójki.
-To tylko sen kochanie.

Brunetka przybliżyła się do mnie i mnie pocałowała co ja odwzajemniłem.

Ed

Leżę z Thomasem na łóżku i myślę o wczorajszej wigilii, w którą w sumie zjedliśmy coś i daliśmy sobie prezenty ale to nie ważne. Nagle czuje czyjąś rękę na swoim penisie na co cicho jękam i dostaje erekcji. Tho siada na moich nogach i rozpina zamek moich spodni.
-Mogę wiedzieć co ty robisz?
-Chce zrobić swojemu chłopakowi dobrze.
- No dobra

Zdjął ze mnie spodnie i zaczął masować moje przyrodzenie przez bokserki. W końcu je ze mnie zdjął i zaczął poruszać na nim ręką w górę i w dół. Po chwili wziął go do buzi. Tak dobrze....jest mi tak dobrze...Nie wiedziałem, że jest w tym taki dobry. Chwilę później dochodzę w jego ustach a chłopak połyka moje nasienie. Przybliża się i całuje mnie w usta.
-Kocham Cię
- Ja Ciebie też.
- To Co robimy?
-Może filmy bo i tak nie mamy nic innego do roboty.
- No dobra no to może jakiś horror?
-Spoko może być piła dziedzictwo.
-W sumie to jeszcze nie widziałem więc dawaj.

No i w sumie w ten sposób spędziliśmy cały dzień bo nic innego nie było do roboty.

Lukas

Jestem w domu bo skoro są święta mam wolne. Taylor robi coś w kuchni i cały czas wibruje jej telefon. Po pewnym czasie już nie wytrzymuje i sprawdzam wiadomości. Są od jakiegoś Naeta(czytaj: Nejta). Przeczytałem kawałek w którym znajdowało się to:
Od Nate
Kiedy zamierzasz mu o tym powiedzieć?

Do Nate
Nie wiem. Ja naprawdę go kocham i on myśli, że jest ojcem.

Od Nate
No to lepiej szybciej mu powiedz i ile mam płacić na bachora.

Do Nate
Słuchaj nie wtrącaj się już więcej a na dzieciaka 500 miesięcznie.

Od Nate
Nie dość że dziwka to jeszcze głupia.

Do Nate
Dobra weź się odwal. To że się przespaliśmy na imprezie i to jeszcze po pijaku nie znaczy że możesz mnie obrażać. Lepiej pomyśl o tym że będziesz miał syna.

Od Nate
Mam to w dupie masz hajs na bachora i tyle.

Powiedz lepiej temu swojemu kochasiowi o tym że to nie jego dziecko

Lepiej będzie jak mu sama powiesz zanim się dowie od kogoś innego jaka z Ciebie suka

Dobra już więcej nie pisze ale wiedz że to się źle skończy.

Lukas

Po moim policzku zleciała pojedyncza łza, którą od razu starłem. Ja nie wierzę w to. Tay cały czas mnie okłamywała. A teraz się okazuje że nie jestem ojcem dziecka. Tay mnie zdradziła. Jestem równocześnie wściekły i smutny bo chciałem mieć syna. Kurwa szukałem pracy i po co jak nie mam dziecka a pieniądze właśnie były na jego utrzymanie. Poświęciłem tyle rzeczy bo ich kochałem. Jutro wieczorem miałem się jej oświadczyć ale o to koniec. Kurwa pierdolony KONIEC.

No to jest kolejny bo nudzi mi się. W tym tygodniu postaram się wrzucić jeszcze 3 ale niczego nie obiecuje.

Love ChardreIsAngel

I Need You |L.D| (W Trakcie Poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz