45

267 10 15
                                    

Leondre

Wstałem z kanapy i poszedłem otworzyć drzwi. Tak jak myślałem była to Sky więc ubrałem się i wyszedłem żegnając się z siostrą.
-Hej
-Hej
-No to gdzie idziemy?
-Chodź do parku
-No okej
- To o czym ty chciałaś ze mną porozmawiać?
-O nas
-Ale zrozum że nie ma nas
-Ale...
-Nie Sky. Nie ma i nie będzie zrozum ja nie mogę tak po prostu do Ciebie wrócić po tym co zrobiłaś. Mam być w związku ze swiadomoscią że za chwilę mogę Cię zobaczyć w łóżku z kimś innym?
-Przecież dobrze wiesz że ja tego nie chciałam.
-Skąd mam wiedzieć skoro jak wszedłem do pokoju to zauważyłem że jest Ci bardzo dobrze z tym kolesiem i wcale nie chciałaś tego kończyć.
- To nie tak
- A jak?
-Tego dnia jak poszedłeś się napić piwa podszedł do mnie właśnie Justin i chciał ze mną zańczyć a ja nie chętnie się zgodziłam. Spodobał mi się ale nie chciałam z nim nawet gadać bo miałam Ciebie. Potem jak poszłam do toalety po prostu powiedział że mu się podobam a ty się o niczym nie dowiesz. Zrobiłam to pod wpływem emocji i adrenaliny. Normalnie jak teraz sobie o tym myślę to sama nie wiem jak mogłam być taka głupia i robić to z nim mając takiego zajebistego faceta jakim ty jesteś.
-Ale to Ciebie nie usprawiedliwia
-Co Mam zrobić żebyś mi wybaczył?
-Nic
-Leo proszę cie. Ja naprawdę tego żałuję
-Jak ty sobie to wyobrażasz? Wybacze ci a potem znowu Cię zobaczę z kimś innym bo biedna Sky nie wiedziała co robi
-Leo proszę cie przestań.
-Co przestań. Sama chciałaś o tym rozmawiać.
-Wiem ale jest mi po prostu ciężko bez Ciebie.
-To krótko mówiąc masz problem
-Leondre proszę cie ja naprawdę tego żałuję. To był wielki błąd którego więcej nie popełnię. Ja Cię po prostu kocham i nie potrafię żyć bez ciebie. Jesteś dla mnie jak powietrze. Potrzebuję Cię.
-Ehhh nie odpuścisz prawda?
-No nie odpuszczę
-Dobra wybaczam Ci ale nic między nami nie będzie
-Naprawdę?
-Tak. Nie licz na coś więcej. Przyjaźń to i tak bardzo dużo.
-Dziękuję. Mam nadzieję, że jednak kiedyś będziemy razem.
-Nie wydaje mi się.
-Mogę zadać ci pytanie?
-Już zadałaś
-No weź
-Dobra mów
-To może usiądźmy gdzieś
-Chodź zabiorę Cię tam gdzie nikogo nie będzie bo to takie moje miejsce.
-Okej-zaprowadziłem brunetkę na mostek gdzie jest małe jeziorko a w sumie to mały staw. Przez całą drogę nie odezwaliśmy się do siebie A nie słowem. Przez cały czas zastanawiałem się co to za pytanie ale czekałem aż dojdziemy na miejsce. Usiedliśmy  na mostku po czym dziewczyna znowu się odezwała.
-Leo zadam Ci pytanie ale musisz odpowiedzieć szczerze
-No dobrze
-Czy ty jeszcze mnie kochasz? Czujesz w ogóle coś do mnie?
-Wiesz to nie jest tak że Cię kocham ale ehh...
-Odpowiedz
-No dalej coś do Ciebie czuje ale nie pozwalam temu uczuciu wyjść na zewnątrz bo się go boję. Moje serce mówi tak bądź z nią przecież ją kochasz a mój mózg nie bo jeszcze cie zdradzi.
-Leo ja obiecuje że jeśli jednak się zgodzisz i będziesz chciał do mnie wrócić to ja Cię nie zdradzę bo bardzo ale to bardzo Cię kocham.

W tym momencie jak w tych filmach nasze twarze zaczęły się do siebie przybliżać. Nagle nasze usta dotknęły się i zaczęliśmy się całować. Po chwili wstałem i sprawdziłem godzinę
-Wiesz co jest już późno muszę lecieć cześć.
Dziewczyna jeszcze coś tam mówiła do mnie ale jej nie słuchałem bo myślami byłem w ogóle gdzieś indziej. Myślałem o tym pocałunku. Nie wiem co on dokładnie znaczył ale wiem, że to się więcej nie powtórzy. Szłem w stronę domu gdy poczułem czyjąś rękę na swoim ramieniu. To była ona ale strzepnąłem jej rękę i zacząłem biec do domu. Nie wiem dlaczego tak zrobiłem ale jak narazie chce być sam no ewentualnie z Charliem bo on jest dla mnie jak starszy brat.

Wchodzę do domu i zdejmuje kurtkę oraz buty. Idę na górę i podłączam telefon do ładowarki. Schodzę na dół i idę do kuchni żeby zjeść obiad. Patrzę na zegar i widzę że jest 18:20 więc mam jeszcze sporo czasu do przyjścia Charliego. Dzisiaj było spaghetti więc podgrzewam je na patelni. Jakieś 20 minut później odkładam talerz po zjedzeniu do zmywarki i siadam na kanapie włączając telewizor. Zastanawiałem się co włączyć i w końcu postanowiłem obejrzeć jakiś serial.

Obudziło mnie głośne płukanie do drzwi więc sprawdziłem szybko godzinę i okazało się że jest już 20:30 więc wstałem szybko i otworzyłem drzwi Charliemu.
-Siema stary czekałem pod drzwiami chyba z 10 minut.
-Hej no sorki ale zasnąłem podczas oglądania
-Nie no dobra nic się nie stało

Charlie zdjął buty i kurtkę po czym poszedł do salonu żeby usiąść na kanapie obok mnie. Wyłączyłem telewizor i spojrzałem na blondyna.

- Co jest?
-Jakby to powiedzieć
-Normalnie jak zawsze
-Widziałem się dzisiaj ze Skyler
- Co ona od Ciebie chciała?
-Chciała tylko porozmawiać i ze mną wyjaśnić wszystko.
- Co wyjaśnić? To że wchodził w nią jakiś chuj?
-Charlie uspokój się
-Bo dobra ale co się dokładnie stało bo jesteś znowu jakiś przybity.
-Zgodziłem się żeby pójść na spacer. Poszliśmy nad jeziorko gdzie ona zapytała mnie czy dalej coś do niej czuje. Więc odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Potem jakoś sytuacja wymknęła się spod kontroli i pocałowaliśmy się co było ogromnym błędem. Więcej tego nie zrobie bo nie chce jej robić nadziei a sam nie chce z nią być.
-Boże Leo jak ty czasem nie potrafisz panować nad emocjami
-Wiem o tym. Do tego powiedziałem jej że wybaczam to co zrobiła ale jedynie co to możemy być przyjaciółmi.
-Serio tego chcesz. Rozmawiać z nią I kumplowac jakby nic się nigdy nie stało
- Nie wiem ale warto spróbować. Zresztą i tak na początku będę ja trochę zlewał może później odnowimy kontakt bo nie wiem czy jestem jej w stanie zaufać
-No dobra. To co robimy?
- Nie wiem Nie mam za bardzo ochoty na nic
-A ja wiem że masz ochotę na Mortal Kombat i pizze
-No dobra to są 2 rzeczy których nigdy nie odmówię.

Charlie został u mnie na noc po 3 godzinnym graniu. On zasnął prawie od razu ale ja nie mogłem spać. Myślałem nad tą całą sytuacja. Wiem za dużo myślę ale jednak czy zrobiłem dobrze że jej wybaczyłem? Może powinienem dalej ją zlewać i udawać że jej nie znam? Około 2 w nocy udało mi się zasnąć z takimi myślami.

•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•
A więc bardzo ale to bardzo przepraszam za swoją nieobecność. Rozdziały nie wiem czy będą się dalej pojawiały czy może zakończę to wszystko w następnym. Dobranoc micie (misie)

Loff ChardreIsAngel

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 25, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I Need You |L.D| (W Trakcie Poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz