Shot dla RudykebabxD , dzięki któremu ta opowieść w ogóle powstała xd
-Będzie fajnie! To jak? Piszesz się? - zapytała Maja stojąca obok Klaudii.
-Omm, oke? Tak myślę. Znaczy hmm czemu nie? - odparła Weronika trochę zamyślona.
Nocleg w lesie, pod namiotami; czemu nie? A no tak już wiem. Maja znalazła sobie nowego chłopaka, a do Klaudii przyjeżdża jej i wszyscy idą nocować w lesie pod namiotami, a Wera ma tam być chyba na doczepkę, żeby można było z kogoś pośmieszkować. Cóż zgodziła się. I tak będzie miała blisko do domu w razie czego.
Następnego dnia w okolicach godziny szesnastej wszyscy spotkali się przed wejściem do lasu. Trzeba było znaleźć miejsce do rozbicia namiotów. Weronika dobrze wiedziała, że no w lesie jako takiej polany nie ma, ale za lasem jest dużo miejsca. Jednakże po długiej wędrówce w końcu znaleźli coś co ich zadowoliło.
Maja miała wspólny namiot z [imię przyszłego Mai, bo teraz nie ma], a Klaudia z Kubą. Noo Wera była sama. Wzruszyła ramionami.
Zaczęło się mocowanie z namiotami. O dziwo najszybciej poszło naszej samotnej bohaterce. Generalnie rozpakowała swoje pierdoły, gdy reszta się gramoliła.
-To ja mam pomysł. - rzuciła niby od niechcenia Weronika do chłopaka Klaudii. - Ja pomogę Klaudii rozstawić namiot, a ty wykop dół na ognisko żeby lasu nie spalić. Potem ktoś może pozbierać gałęzie.
Kuba chciał chyba zaprotestować. No cóż zdał sobie sprawę, że nie zleci kopania w ziemi dziewczynie. Po za tym był najstarszy, więc no jednak to do czegoś zobowiązuje.
W tym czasie [imię przyszłego chłopaka Mai] skończył rozkładać namiot i poszedł po gałęzie na opał. Maja zapaliła papierosa, a gdy go dopaliła zaczęła rozkładać swoje i jej chłopaka rzeczy.
Weronika z Klaudią uwinęły się z rzeczami ciemnowłosej i Kuby. Po paru chwilach wszystko było gotowe. Nad ogniskiem na specjalnym przyrządzie wisiał garnek do gotowania wody, na herbatę lub owsiankę Mai na przykład. W sumie to na wszystko zeszło im tak z dwie godziny. I pytanie następujące co teraz?
I tu wszyscy jednogłośnie powiedzieli, że w sumie to są głodni.
Time skip
Przy jedzeniu nie obyło się bez śmieszkowania. Zapalniczka Mai wpadła do ogniska. No trudno. Tuli tuli i wgl też było. Znaczy no Weronika to się mogła co najwyżej do powietrza. Wciąż się zastanawiała po co tu jest. Spojrzała na Maje błagalnym wzrokiem i obie oddaliły się od grupy.
-Maja... - zaczęła Werka. - Po co ja wam tutaj?
-No wiesz, lubisz las. My cię lubimy. Poznamy się wszyscy bardziej...
-Taaaa możecie się wszyscy pomiziać kumam.
-Ech, Wercia – westchnęła Maja. - Nie będziesz sama cały czas. Znaczy w sensie, że tutaj.
-Yyy? Maja o co ci chodzi? - nastolatka zmarszczyła brwi.
-Nie, nic. Chodź już. - dziewczyna pociągnęła przyjaciółkę za sobą.
-Nie! - zaprotestowała. - Idę się przejść. Potem wrócę.
-Zgubisz się! Pójdziemy wszyscy.
-Ja w lesie? Zgubić się? Śmieszne. - powiedziała i poszła w głąb lasu.
Światło ogniska będzie widoczne z daleka, więc nastolatka nie zgubi się tym bardziej. By jednak nie martwic przyjaciół postanowiła, nie oddalać się zbytnio. Nie bardzo miała ochotę słyszeć te wszystkie milusie słowa zakochanych.
Już nigdy na nic takiego się nie zgodzi. Chciała iść do domu, ale obawiała się, że jej przyjaciele nie odnajdą drogi powrotnej bez niej. Wróciła, kiedy słońce zaczęło zachodzić.
Podeszła jak gdyby nigdy nic i zrobiła sobie herbatę. Jej przyjaciele o czymś rozmawiali. Jednak ona tylko słuchała. Następnie Maja zaproponowała wspólne śpiewanie. Dziewczyna przyłączyła się. Czas mijał. Las zrobił się zupełnie ciemny i tylko ognisko dawało jakiekolwiek światło. Co jakiś czas na zmianę przynosili drewna, by nie zgasło.
W końcu jednak trzeba było położyć się spać. Weronika została poproszona o opowiedzenie opowieści na noc. Zrobiła to z przyjemnością. Na koniec wszyscy weszli do namiotów. Prócz Wery. Pilnowała dogasającego ogniska. Z reszta wiedziała, że lepiej będzie, jeśli wciąż będzie płonąć. Na wszelki wypadek.
Miała świadomość tego, że sama nie będzie mogła zasnąć. Dlatego pilnowała swoich przyjaciół. Może przed wschodem słońca zasnęła na jakąś godzinę przy ognisku.
Kiedy wstała ognisko ledwo się tliło. Słońce powoli rozjaśniało las, a ona siedziała na ziemi.
Reszta jej przyjaciół spała w namiocie. Dziewczyna usłyszała za sobą kroki. Łamiące się gałęzie, deptaną ściółkę. Jednakże była delikatnie zaspana i zanim skojarzyła fakty, poczuła czyjąś rękę na ramieniu. Odwróciła się powoli. Myślała, że to Maja, ale jednak...
-Hej, skarbie. - powiedział głos należący do jej chłopaka. Kucnął przy niej.
-Hej! - powiedziała zaskoczona. - Skąd ty tu?!
Chłopak jednak nie zdążył odpowiedzieć. Dziewczyna przytuliła go mocno. A ten jako, iż jest wstydziochem zaczerwienił się. Serca obojga biły bardzo szybko.
Maja wyjrzała delikatnie za swojego namiotu. Uśmiechnęła się i cicho powiedziała: Spóźniłeś się.
Chłopak tylko mocniej objął dziewczynę. Następnie oboje poszli w głąb lasu się przejść. A tam Weronika dowiedziała, że o jakże sprytnej intrydze Mai, która sprowadziła tu jej chłopaka. Usłyszała także przeprosiny za spóźnienie.
Była tak bardzo szczęśliwa. Miała nadzieję, że to nie jest sen.
-Kiedy się obudziłaś? - zapytał ją wstydzioch.
-Nie wiem czy w ogóle spałam. - odparła spuszczając wzrok.
-Co? Skarbie jak to? - zmartwił się.
-Nie mogłam zasnąć i pilnowałam ogniska.
Chłopak zawrócił w stronę namiotów i pociągnął za sobą swoją dziewczynę.
-Idziesz spać. - powiedział.
-Nie, chce mi się. - chciała się sprzeciwić.
-Idziesz, bo inaczej foch.
-Ech...
I co ona mogła teraz innego zrobić?
-Nie zasnę. - powiedziała.
-Zaśniesz.
Weronika weszła do namiotu, a za nią jej chłopak. Wbrew pozorom w środku było dużo miejsca. Na spodzie namiotu była mata, a na nią dodatkowo dziewczyna położyła koc. W rogu leżały poduszki.
Chłopak położył się razem z Werą, a ta cały czas na niego patrzyła, przez co on znowu się zarumienił.
Dziewczyna uniosła się delikatnie i pocałowała go krótko uśmiechając się pod nosem. Następnie wtuliła się w chłopaka i zasnęła.
=======================================================
Pozdrawiam Maje, Klaudie, Kubę, przyszłego chłopaka Mai i mojego wstydziocha ♥ o ile to czytają xd
Przepraszam za powtórzenia i wszelkiego typu błędy. Nie chciało mi się dokładnie sprawdzać
CZYTASZ
Shoty, xreadery i inne bajery (ZAWIESZONE)
RandomZAWIESZONE! Na pewno nie będe tu dodawać regularnie. Wstawiane tu będą one-shoty, x reader oraz luźne historie. Free! Haikyuu!! Kuroko No Basket Kuroshitsuji Hataraku Maou-Sama! Ao no Exorcist Owari no Seraph (1 sezon) Assassination Classroom Noraga...