Kasper the Satanist (część VI, koniec?)

482 42 4
                                    

Serce podeszło mi do gardła, myślałam, że padnę na zawał. Byłam gotowa umrznąć*, oswajałam się z tą myślą godzinami. A on tu mi z takim czymś wyjeżdża! Ręka zamiast noża w brzuch śmieszne w chuj!

Do moich oczu napłynęły łzy. Nawet nie wiem dlaczego. Może to to, iż zaufałam mu kiedy powiedział, że mnie nie zabije, a tu nagle suprajs madafaka. Fakt faktem nie zabił mnie, ale mnie w ciąż coś bolało. Nie wiem do końca czemu, ale cóż kobiety nie zrozumiesz. Walnęłam mu z pięści w nos i zamknęłam się w pokoju.

Skuliłam się pod ścianą. Łzy pociekły po moich wciąż ciepłych z zaczerwienienia policzkach. ''Idiota, debil, dupek!'' i inne brzydkie wyrazy przewijały się przez moją głowę.

-Co ci? - O pan super-hiper-mega miły gość się przypałętał.

-Zostaw mnie. - warknęłam niczym groźny pies trzymany na łańcuchu.

Kasper chciał mnie złapać za ramię, ale wyprzedziłam go i pociągnęłam jego rękę. Twarz satanisty znajdowała się blisko mojej.

-Jak mnie nie zostawisz w spokoju to przysięgam, że rozpruje twój brzuch i naleje tam kwasu solnego. - odparłam cicho wkurzona.

-Widzę złość w twoich oczach. Podoba mi się. Groźna Feniks... fajnie.

Chłopak się wyprostował, a ja nie panując nad sobą skoczyłam łapiąc go za szyję. Zaczęłam go dusić.

-Spierdalaj z mojego życia, zgiń, przepadnij. Nie chcę cię już nigdy widzieć ty pierdolony satanisto!

Gdyby mój wzrok mógł zabijać pewnie gość by nie żył. Mój cichy złowieszczy głos oznajmiał, że jestem w ostatniej fazie wkurwienia.

Kasper zaśmiał się w odpowiedzi. Mój ścisk się poluźnił. Chłopak zdjął moje ręce ze swojej szyi. Chwilę je trzymał i patrzył mi w oczy. Po chwili zniknął, a ja w głowię usłyszałam tylko ciche: Jeszcze zatęsknisz...

*umrznąć - błąd popełniony specjalnie

=====================================

WAŻNE INFO!!!

Hej, hej czytelnicy.

Rozdział długi w luj, wiemy.

Mamy do was pytanie. Chodzi o to, że: My możemy zakończyć tę opowieść o właśnie na tym rozdziale. Zostawić tak jak jest, bo nam się takie zakończenie nawet podoba i zacząć nowego xreadera na którego przewidujemy tlyko 1 część. Lecz gdybyście chcieli możemy je kontynuować bo mamy pomysł na jeszcze jakieś 2 rozdziały i zakończyć to w inny sposób.

Wiemy, że nikt nie pisze komentarzy, ale tym razem pls. Nikt was za to nie zje, a chcemy wiedzieć czy kontynować to czy nie. Z góry dzięki za komentarze i gwiazdki.

Shoty, xreadery i inne bajery (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz