BLAKE
Laska ma skłonność do pakowania się w tarapaty. Najpierw prawie wskoczyła mi pod koła, a później wyszła późną nocą i napotkała jakiś typków. Ma dziewczyna szczęście, że w tedy przejeżdżałem tamtędy. Może jestem skończonym dupkiem, ale nie zostawiłbym laski na pastwę losów. Aż takim chujem nie jestem.
-Gdzie byłeś?-spytała Megan na wstępie. Siedziała w salonie z Darcy i bawiła się z małą.
-A tu i tam-rzuciłem wymijająco.-co robicie?
-Układamy puzzle!-pisnęła dziewczynka.-przyłączysz się?
-Może innym razem-mruknąłem, a Megan posłała mi rozbawione spojrzenie.
-Nie wiesz co tracisz-powiedziała Darcy, a moja kuzynka parsknęła śmiechem.
-Gdzie rodzice?
-W sypialni oglądają telewizje-odparła dziewczynka nie przestając układać puzzli.
-Idę do siebie-rzuciłem i ruszyłem na górę do swojego pokoju. Tam przez kolejną godzinę słuchałem muzyki i pisałem z chłopakami na Facebooku, aż do pokoju weszła Megan.
-Już po zabawie?-spytałem rozbawiony.
-Tsa-rzuciła i położyła się na łóżku.
-Idziemy gdzieś? Może jakiś klub?
-Nie mam ochoty. Darcy mnie zamęczyła.
-Czym? Układaniem puzzli?-prychnąłem na co blondynka spojrzała na mnie nienawistnym spojrzeniem.
-Weź mnie nie denerwuj. Byłam z nią na placu zabaw i musiałam za nią wszędzie biegać. Mała ma strasznie dużo energii. Później bawiłam się z nią w jakieś pieprzone księżniczki i wreszcie ją nakarmiłam i zaczęła robić coś spokojnego. Układanie puzzli. Nie wiem jak ona tyle wytrzymuje. jest godzine dziesiąta w nocy, a ona jeszcze nie śpi. Ja w jej wieku już dawno szłam w kime.
-To szatan nie dziecko-rzuciłem rozbawiony. To co jutro robimy? Jakieś plany? W końcu za pare dni wyjeżdżasz.
-Ale wracam w wakacje-poklepała mnie po ramieniu.-a jutro...hm..nie wiem. Co byś chciał zrobić?
-Nie wiem. Jakoś imprezy mi się narazie przejadły. Może umówie się z chłopakami i coś porobimy.
-Mi pasuje-wyłożyła się na moim łóżku i ziewnęła.
Po chwili do pokoju weszła moja młodsza siostra. Wyglądała uroczo w różowej piżamce jednorożca i z misiem w ręku. Jej wilgotne włosy świadczyły o tym, że brała niewiawno prysznic.
-Co robicie?-spytała i wgramoliła się na łóżku siadając obok Megan.
-Gadamy-odparłem.-nie powinnaś już spać?
-Nie chce mi się-powiedziała i ziewnęła a ja zaśmiałem się.
-Mhm. Właśnie widze. Zmykaj spać-powiedziałem i poczochrałem ją po mokrych włosach.
-Chce jeszcze z wami posiedzieć. Z Megan-poprawiła się szybko i się do niej przytuliła.
-Megan jutro też tu będzie. Teraz już późno. Zmykaj.
-Blake ma racje-w drzwiach stanął mój ojciec i podszedł do córki.-chodź księżniczko. Pójdziemy spać. Już jest bardzo późno.
-Nie chce.
-Jutro musisz mieć siłę na nową zabawe, prawda?-zagadywał pięciolatke.-jak będziesz się jutro bawiła skoro nie chcesz iść spać?-spytał i wziął małą na ręce, a ta wtuliła się w niego.-widzisz? Zmęczona jesteś.
-Odrobinke-powiedziała cicho.
-Idziemy spać księżniczko. Przed snem mogę ci jeszcze poczytać.
-Dobranoc-pomachała nam co odwzjameniliśmy. Potem Darcy oparła głowę na ramieniu taty i wyszli z pokoju.
-Też jestem zmęczona. Idę się przebrać-rzuciła moja kuzynka, wzięła piżame i wyszła z pokoju, a ja przez ten czas rozebrałem się do samych bokserek i wskoczyłem do łóżka.
Po jakiś dwudziestu minutach zjawiła się Megan w krótkich spodenkach i czarnym topie. Moje prawie nagie ciało nie zrobiło na niej wrażenia. Widzieliśmy się już nadzy gdy byliśmy dziećmi. Teraz możemy tak chodzić obok siebie cały czas.
-Idź spać idioto-zaśmiała się.
-Spierdalaj-wybuchnąłem śmiechem.-ty też idź spać, bo worów pod oczami dostaniesz.
-Od tego jest korektor, żeby zakrywać niedoskonałości-wywróciła oczami i zgasiła mi światło.-śpij już.
-Branoc mamo-zakpiłem gdy moja kuzynka opuszczała pokój. Była dopiero jedenasta, a mi chciało się spać, co było dziwne, bo nigdy nie chodziłem spać tak wcześnie. Odłożyłem jednak telefon i szybko zasnąłem.
***-Siemka kuzynie-mruknęła Megan i poczochrała mnie po włosach gdy jadłem śniadanie. Sama podeszła do lodówki i wyciągała produkty, a ja mimo, że była moją kuzynką obserwowałem przez chwile jej tyłek. Jestem tylko facetem! Nie wińcie mnie za to.
-To co? Napisałeś do chłopaków?-spytała gdy zaczęła jeść jakieś kanapki.
-Mhm. O dwunastej przy plaży.
-Mi pasuje-uśmiechnęła się.-czyli mam się ubrać w strój kąpielowy?
-Yup.
-Teraz wiem czemu chłopcy chcieli się tam spotkać skoro będe jedyną laską-parsknęła.
-Nie przeszkadza ci przecież paradowanie w bikini przy chłopakach.
-No nie. Nawet przeciwnie. Jestem usatysfakcjonowana gdy się na mnie patrzą.
-No to widzisz!-klasnąłem w dłonie. W tym momencie do kuchni weszła zaspana Darcy wciąż ubrana w piżamę i trzymając w rękach swojego ulubionego misia. Miała go od urodzenia. Był już stary, ale nadal kochała go nad życie.
-Cześć śpiochu-przywitała się moja kuzynka.
-Hej Megan-uśmiechnęła się i wdrapała blondynce na kolana.
-Zrobić ci coś do jedzenia?-spytała obejmując ją.
-Nie jestem narazie głodna.
-Mam wrażenie, że moja siostra kocha cie bardziej ode mnie-powiedziałem z udanym oburzeniem.
-Bywa-mruknęła Darcy. Megan wybuchnęła śmiechem, a ja pokazałem jej język. Jak na pięć lat jest wyszczekana i odważna. Jak czasem coś powie do klękajcie narody.
-Darcy, tu jesteś-do kuchni weszła moja mama w kremowym szlafroku i w roztrzepanym kucyku. Gdy nie miała idealnego stroju i makijażu wyglądała...jak nie ona.-chodź, idziemy się ubrać, a potem coś zjemy.
-Okey-pocałowała Megan w policzek i popędziła za mamą nucąc jakąś beznadziejną piosenkę.
I jak wrażenia? Mam nadzieje, że rozdział się podobał
Postaram się dodać dzisiaj jeszcze jeden...albo kilka :*
Buziaki :* <3
CZYTASZ
I need you
RomanceMia i Blake to dwa różne przeciwieństwa; Ona jest nieśmiałą, wrażliwą kujonką która jest poddana swoim rodzicom. On jest szalonym, wiecznie imprezującym nastolatkiem dla którego liczy się tylko sex i alkohol. Co się stanie gdy drogi tych dwóch różn...