34.

2.4K 68 5
                                    

Rozejrzałam się po przepięknie urządzonym budynku i z delikatnym uśmiechem podeszłam do lady.
-przepraszam, ja nazywam się Brooklyn Wood i
-pani nie musi się nikomu przedstawiać, nowa dziewczyna najsławniejszego piłkarza, zobaczymy na jak długo-sarknęła posyłając w moim kierunku bardzo nieprzyjemne spojrzenie. Poczułam jak zaczyna we mnie narastać złość i kiedy miałam jej coś odpowiedzieć z gabinetu wyszedł młody lekarz.
-Kate mógłbym Cię prosić o kawę?-spytał z wesołym uśmiechem na twarzy i wtedy jego wzrok zatrzymał się na mojej osobie.
-Panna Brooklyn Wood jak się spodziewam-blondyn wyciągnął w moim kierunku dłoń, którą od razu uścisnęłam.
-w takim razie zapraszam do gabinetu-mężczyzna uśmiechnął się do mnie i otworzył przede mną drzwi. Niepewnym krokiem weszłam do środka i zajęłam miejsce na białym fotelu, stojącym na przeciwko biurka. Mężczyzna zajął swoje miejsce i z delikatnym uśmiechem zaczął mi się przyglądać.
-z tego co wiem pracował pani jako fizjoterapeuta królewskich, mogę wiedzieć co się stało?-westchnął po chwili i rozsiadł się wygodniej na krześle. Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam w oczy blondyna.
-z powodów rodzinnych musiałam zrezygnować ze stanowiska, nie rozumiem po co pan pyta skoro wszystko zostało napisane w dokumencie, który trzyma pan w dłoniach-odpowiedziałam uśmiechając się w jego kierunku.
-problemy osobiste noszące imię Cristiano Ronaldo?-na ustach blondyna pojawił się krzywy grymas na co mocno zacisnęłam pięści.
-moje życie osobiste nie powinno pana interesować-wyszeptałam chłodno poprawiając ręką włosy, które opadły mi na twarz.
-może nie powinno, ale bardzo interesuje, zwłszcza jeżeli masz u mnie pracować-mężczyzna roześmiał się głośno na co tylko przewróciłam oczami.
-niesamowie wyniki egzaminów kończących studia-dodał po chwili przebiegając wzrokiem po moim CV.
-reasumując naprawdę bardzo chcę abyś u mnie pracowała-Blondyn podniósł się z krzesła po czym odrzucił teczkę i wyciągnął prawą dłoń w moim kierunku.
-kiedy miałabym zacząć?-spytałam cicho, ostrożnie wstając z fotela.
-najlepiej jak najwcześniej, ale chciałbym na wszelki wypadek zatrudnić Cię na miesięczny okres próbny
-zgadzam się

***

Godzinę później wyszłam z budynku i wzięłam głęboki oddech. Wyjęłam telefon z torebki i kiedy chciałam zadzwonić do crisa uświadomiłam sobie, że napewno ma jeszcze trening. 

Świetnie
Usiadłam na jednej z pobliskich ławek i zaczęłam się zastanawiać jak dotrzeć do domu kiedy usłyszałam jak ktoś krzyczy moje imię.
Odwróciłam się za siebie i zobaczyłam blond włosą dziewczynę biegnącą w moją stronę z ogromnym uśmiechem na twarzy.
-Caroline, o boże jak ja dawno Cię nie widziałam-krzyknęłam obejmując mocno przyjaciółkę.
-co ty tu robisz?- spytała zaskoczona odsuwając się kawałek ode mnie.
-pracuje-zaśmiałam się spoglądając na budynek za mną.
-to znaczy, że już nie jesteś opiekunką tego chłopca?-Caroline spojrzała na mnie z radosnym uśmiechem, a ja poczułam nieprzyjemne ukłucie w okolicy serca.
-Jest coś czego nie powiedziałam ci pare miesięcy temu jak wyprowadzałam się z mojego mieszkania, zostałam opiekunką dziecka Cristiano Ronaldo-wyszeptałam na jednym wdechu na co dziewczyna parsknęła śmiechem.
-przecież o tym wiem Brooke, domyśliłam się jak wtedy przyjechał po ciebie pod klub, na początku byłam naprawdę smutna, ale z czasem zrozumiałam czemu tak zrobiłaś, nie martw się moja miłość do niego już minęła-blondynka spojrzała na mnie z ogromną czułością w oczach, a ja na jej słowa głośno się roześmiałam.
-czyli mam rozumieć, że nie jesteś już jego nianią tylko mamą zastępczą?-blondynka poruszyła zabawnie brwiami, delikatnie szturchając mnie w ramię. W odpowiedzi kiwnęłam twierdząco głową i oparłam swoją głowę o jej ramię.
-skoro porozmawiałyśmy już o mnie, mów co u ciebie?-blondynka na moje słowa ewidentnie posmutniała i położyła swoją ręke na kolanie.
-u mnie w zasadzie nic nowego, rozstałam się z Nick'iem, rzuciłam studia i postanowiłam wrócić do mojego pierwszego zawodu-kiedy to usłyszałam zrobiłam wielkie oczy.
-to jest dla ciebie nic ? Wróciłaś do zawodu to znaczy, że jesteś dziennikarką ? Czemu się rozstaliście? Kiedy ?
-Brie odpowiedziałabym ci na wszystkie pytania, ale bardzo się spieszę, może po prostu napiszę do ciebie i się spotkamy ?-Caroline sojrzała na mnie pytająco na co tylko pokiwałam głową.
-swoją drogą podrzucić Cię gdzieś ?
-nie, nie trzeba, dam sobie radę-uśmiechnęłam się do niej ostatni raz i patrzyłam jak oddala się ode mnie.
Wolnym krokiem ruszyłam przed siebie cały czas mając wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Odwróciłam się pare razy, ale nikogo za mną nie było.
Może mi się tylko wydaje ?
Dziesięć minut później mój telefon zaczął dzwonić, a na wyświetlaczu pojawił mi się zastrzeżony numer.
Niepewnie go odebrałam, a to co usłyszałam spowodowało ciarki na całym moim ciele.
-pięknie wyglądasz spacerując sama po parku, kochanie




Cześć
bardzo, ale to bardzo chce was przeprosić za dłuższą nieobecność niestety nie wynikała ona z mojego widzi mi się, a z mojego stanu zdrowia.
Mam nadzieję, że sie podoba
Do następnego ❤

Tylko Mnie Kochaj | Cristiano RonaldoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz