51.

1.7K 69 6
                                    

Tego samego wieczora siedziałam u siebie w sypialni i czytałam książkę. Nie mogłam się jednak na niej całkowicie skupić, ponieważ moje myśli cały czas krążyły wokół wydarzeń sprzed kilku godzin. Zastanawiałam się, czemu Ronaldo zareagował w tak dziwny sposób na tą informację, przecież Kate była z Mike'iem zanim ja trafiłam do niego do pracy, więc byli ze sobą już naprawdę bardzo długo. Poza tym spodziewają się dziecka, a ludzie bardzo często w takich okolicznościach biorą ślub. Westchnełam cicho, delikatnie głaszcząc się jedną dłonią po brzuszku, kiedy usłyszałam ciche pukanie do drzwi, a chwilę później do środka wszedł uśmiechnięty chłopczyk.

-Co się stało, kochanie ? - spytałam go z delikatnym uśmiechem na twarzy. Junior jednak nic nie powiedział, tylko podszedł do mnie i bardzo mocno się przytulił.

-Miałem iść już spać, ale stwierdziłem, że opowiem bajkę mojej małej siostrzyczce - szatyn pogłaskał rączką mój brzuszek i ułożył głowę na moich nogach. Słysząc jego słowa moje oczy zaszły łzami. Dzieci są takie cudowne, a może to tylko Cristiano taki jest ?

-Skąd wiesz, że to będzie dziewczynka ? - spojrzałam na niego pytająco,  odkładają książkę na szafkę nocną.

- Nie wiem, ale taką mam nadzieję - chłopczyk uśmiechnął się radośnie, a następnie po cichu zaczął mówić do mojego brzuszka jedną ze swoich ulubionych bajek. Był przy tym taki kochany i ostrożny, że mimo woli po moich policzkach ciekły łzy. Chwilę później do środka wszedł Cristiano, którego wzrok od razu skierował się na juniora. Kiedy spojrzał na mnie westchnełam cicho i odwróciłam wzrok w drugą stronę.

-Co robisz, synku ? - Portugalczyk usiadł na łóżku blisko swojego dziecka i delikatnie zaczął go głaskać po głowie.

-Opowiadałem bajkę maluszkowi - chłopiec uśmiechnął się do nas, a później mocno mnie przytulił i chwilę później mogłam wyczuć jak miarowo oddycha.

-Przyjdź za chwilę na dół, proszę Cię - Ronaldo chciał mnie ucałować w czoło, ale się odsunęłam, a on po prostu wyszedł

***

Mimo wszystko, tak jak chciał Ronaldo kilka minut później zeszłam na dół. Zobaczyłam, że szatyn siedzi na kanapie i patrzy się w jeden punkt na ścianie, co chwilę cicho wzdychając. Przegryzłam wargę, po czym do niego podeszłam.

- Przepraszam za to co powiedziałem, ja tak nie uważam, Brie, po prostu ostatnio wszystko mnie przerasta - piłkarz niespodziewanie, mocno się do mnie przytulił, chowając twarz w moich włosach.
Chciałam być na niego zła, chciałam na niego nakrzyczeć za to co powiedział, ale nie mogłam, bo za bardzo go kochałam.
Objęłam go mocniej, delikatnie głaskając po włosach. Szatyn nic więcej nie powiedział, po prostu wtulił się we mnie i płakał. To był pierwszy raz, kiedy widziałam Portugalczyka w takim stanie i szczerze mam nadzieję, że również ostatni.



Ten jest dużo krótszy niż ostatnie, ale mimo wszystko mam nadzieję, że się wam spodoba i że wybaczycie mi tą długą przerwę.

Tylko Mnie Kochaj | Cristiano RonaldoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz