7

1.6K 66 7
                                    

      WAŻNE INFO NA DOLE 👇👇

Otworzyłam oczy, a jasna postać zniknęła. Rozejrzałam się dookoła i dostrzegłam, że siedzę na łące. Najdziwniejsze było to, że kolory były mi nie znane, nigdy nie widziałam czegoś podobnego. Widok zapierał dech w piersiach. Nagle ktoś położył rękę na moim ramieniu.

-Pięknie tu prawda? - usłyszałam pytanie i zamarłam.

-Tak - obróciłam głowę i ujrzałam uśmiechniętego tate.

-Patrzysz się na mnie jakbyś zobaczyła ducha - zaśmiał się.

-Może dlatego, że właśnie tak się czuje - powiedziawszy to wtuliłam się w mojego ojca - Tęskniłam.

-Ja też kochanie - rzekł i pocałował mnie w głowę.

-Czy... ja umarłam?

Mężczyzna nic nie odpowiedział, a jedynie się zaśmiał i usiadł na miękkiej trawie, co później również uczyniłam.

-Mam do Ciebie tyle pytań - powiedziałam podekscytowana.

Nadal siedział cicho i tylko się uśmiechnął.

-Czyli umarłam - westchnęłam, co spotkało się z grymasem na jego twarzy.

-Umiera się nie dlatego, żeby przestać żyć, lecz by zacząć żyć od nowa.

Spojrzałam na niego, lecz nikogo już nie ujrzałam. O co mu chodziło? Chciał mi coś przekazać?

-Tato! - krzyczałam ze strachem.

-Jeszcze nie teraz - usłyszałam głos w mojej głowie, a potem otoczyła mnie światłość.

****Pov's Kuba*****

Lekarze wypisywali zgon, a ja, Robert i Łukasz weszliśmy do Mai.

-Lewa, dlaczego mnie zostawiłaś? - zapytał napastnik głośno płacząc.

Czułem jakby ktoś nagle wydarł mi całą radość i chęć życia. Może Ona zabrała mi ją razem z sobą?

Znałem ją od dziecka, była dla mnie jak młodsza siostra. Przeżyliśmy razem wszystkie wzloty i upadki. Była upierdliwa i czasami wkurzająca, ale i tak ją kochaliśmy. Kto teraz będzie nas motywował do działania? Maja... wracaj....

-To moja wina - rzekł zrozpaczonym głosem jej brat - To ja tu powinienem leżeć, a nie Ty, wybacz mi.

-Robert, nawet tak nie mów, to nie Twoja wina... - nie może się obwiniać o jej śmierć.

-Proszę opuścić salę - powiedział lekarz wchodząc do pomieszczenia.

Po wymianie ostrych zdań Roberta i lekarza, w końcu wyszliśmy na korytarz.

Po kilkunastu minutach, lekarze znajdujący się w sali Mai również wyszli.

******Pov's Maja******

Otworzyłam oczy i z ulgą stwierdziłam, że jestem w szpitalu. Rozejrzałam się po sali, lecz nikogo w niej nie było.

Usiadłam na łóżku i z przerażeniem stwierdziłam, że nie czuję swoich nóg. Nagle drzwi do sali się otworzyły a w nich ujrzałam lekarza, Roberta, Kubę i Łukasza, którzy patrzyli na mnie z szokiem.

-Czemu nie czuję nóg? - zapytałam przerażona.  

-T-Ty żyjesz - powiedział mój brat podbiegając do mnie i przytulając z całej siły.

Po chwili poczułam jak do uścisku dołącza Kuba i Piszczek.

-Przecież nie mogłam Was zostawić, nie poradzilibyście sobie beze mnie - uśmiechnęłam się do nich.

-Przepraszam, ale muszę zabrać pacjętkę na badanie, trzeba sprawdzić czy przez śmierć kliniczną w organizmie nie zaszły żadne zmiany - przerwał nam tą piękna chwilę lekarz.

Jakie było moje zdziwnienie, gdy miał przy sobie wózek inwalidzki.

Chłopcy opuścili głowę widząc moje zdezorientowane spojrzenie.

-Po badaniach wszystko Pani wytłumaczymy.

Pokiwałam twierdząco głową i z pomocą chłopców wsiadam ma wózek.

Czułam, że spojrzenia wszystkich ludzi są skierowane w moją stronę. Wzrok skierowałam na swoje dłonie, aby przypadkiem nie spotkać sie z tymi współczującymi spojrzeniami.

Po godzinnych badaniach wróciłam na salę.

-Może mi Pan to wszystko wytłumaczyć? - zapytałam nerwowo bawiąc się palcami.

Lekarz zaczął mi tłumaczyć jak do tego doszło i czym było to spowodowane lecz ja usłyszałam tylko

Będziesz jeździć na wózku....

Już nigdy nie zagrasz w piłkę...

Możliwe, że nigdy nawet nie wstaniesz z wózka....

************

Hej kochani!

Mam nadzieję, że rozdział Wam się podobał! Jutro do szkoły!!! Jej.....

Zostawcie jakąś gwiazdkę albo komemtarzyk... no tak dla motywacji oczywiście!

A propo ważnego infa....

Stworzyłam dla Was specjalnego snapa: szczesna-01  (robimy dni? 😏💘)

Również mam speszial for wy Instagrama: szczesna-01 

#bardzoorginalnanazwa

Kocham Was i do następnego! 💘😏

P.S. Uwielbiam piosenkę w mediach! 😍

Ja Nie Dam Rady? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz