5

625 51 0
                                    

Wysoki koreańczyk  szedł  w naszą  stronę.  Wyglądał  jakby szedł  po jakimś  wybiegu.  Choi Minho zawszę  wygląda perfekcyjnie i seksownie to on ma najlepsze ciało  z całego  SHINee... Przynajmniej dla mnie.

Minho był  coraz bliżej,  a ja o dziwo zaczęłam  się  dziwnie czuć.  Moje serce waliło  jak oszalałe  i byłam  zestresowana.  Doskonale czułam  jak moje ręce  drżą.

- To twoja szansa - odezwał  się  nagle Jonghyun
Nie zrozumiałam  przekazu tych słów,  ale gdy chciałam  o to zapytać... chłopak bezczelnie mnie popchnął.  Upadłam  dosłownie  przed Minho,  który  od razu zaoferował  mi pomoc.  Byłam  strasznie zawstydzona.  Wywalić  się  przed idolem...

- Nic ci nie jest? - zapytał  przyjemnym dla ucha głosem

Chłopak  kucnął przy mnie i położył dłoń  na moim ramieniu. Powoli podniosłam  głowę  i spojrzałam  na niego.

- Nie wiem chyba raczej nic- wybełkotałam i zaczęłam  podnosić  się  z chodnika
- Napewno? 
- Tak,  dziękuję...
- Choi Minho- powiedział  z uśmiechem i skłonił  się 
- Mendy Chuan

Odpowiedziałam  tym samym i oboje  zaczęliśmy  na siebie patrzeć.  Nie wiem co mam teraz zrobić.  Nigdy nie sądziłam  ,że  będę  w takiej sytuacji...

Minho chyba też był  nieco zakłopotany  co jest dziwne jak na niego... Chłopak  podrapał  się  po karku , a następnie  zdjął  okulary.  Teraz mogłam  przyjrzeć  się  jego oczą,  które  były  duże...

- Nie jesteś  stąd  - stwierdził  pewniejszym głosem
- Niedawno przyleciałam do Seulu
- Robi się  późno... Masz gdzie spać? - zapytał i spojrzał  na pomarańczowo- różowe niebo. 

Zaskoczyło  mnie bardzo jego pytanie... Miałam  wrażenie,  że  zapytał  o to bo czuł,  że  nie mam gdzie się  podziać...

- Nie nic nie udało  mi się  znaleźć - przyznałam  w dość  nieśmiały  sposób
- Nie mozesz spać  na ulicy- powiedział,  a ja kiwnęłam głową  na znak,  że  wiem o tym
- W takim razie muszę  już  iść  i coś  poszukać.  Dziękuję  za pomoc panie Choi

Po tych słowach  chwyciłam  swoje walizki i miałam  już  go wyminąć  gdy nagle on złapał  moje ramie.  Zatrzymałam  się  i zwróciłam  swój  wzrok na niego.
- Chodzić  samej o tej porze też  jest niebezpiecznie...
- Nie mam wyjścia
- Możesz  przenocować  u mnie.
- Co?!  Znaczy... To miło  z pana strony, ale nie chce się  narzucać
- Masz szansę  dziewczyno! - usłyszałam  niedaleko głos Jonghyuna
- Sam to zaproponowałem  i nie chce słyszeć  odmowy.

Powiedział  patrząc  przeszywająco w moje oczy. Dostałam  lekkich  dreszczy i nie wiem,  czy to z jego powodu czy raczej z temperatury,  ktora zaczęła  trochę  spadać..

Nie wiedziałam  czy to dobry pomysł,  ale dzięki  temu może  chociaż  zbliże się  do zespołu. W końcu  po to tu jestem...

- Dobrze, ale nie zagoszcze u pana dłużej
- Oczywiście... Teraz chodź  bo robi się  zimniej.  Moje mieszkanie  jest niedaleko.

Powiedział  z uśmiechem  i zabrał  odemnie moje walizki.  Zachował  się  jak dżentelmen,  a ja wcale nie protestowałem, bo dla mnie one były  strasznie ciężkie.  Kiedy Minho oddalił  się  o pare kroków  ,obok mnie pojawił  się  Jonghun.

- Mówiłem, że damy radę.  Minho jest naprawdę  pomocnym gościem
- Ale musiałeś  popchnąć  mnie tak mocno? - zapytałam  z wyrzutem,  a on nerwowo się  zaśmiał  i znikł.

𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz