Kiedy szofer odwiózł manie i Minho do hotelu, chłopak od razu poszedł spać. Ja oczywiście byłam pełna energii i radości. Cieszyłam się, że mogłam poznać tylu idoli. Przeżyłam coś co chciała by przeżyć chyba każda dziewczyna która lubi i zna kpop. Odprowadziłam Minho do drzwi i po pożegnaniu się z nim wróciłam do apartamentu ,w którym miał czekać na mnie Jonghyun. Otworzyłam drzwi i od razu go zobaczyłam. Chłopak wylegiwał się na kanapie i używał chyba swojego dawnego telefonu. Pewnie musiał go tu gdzieś ukryć, by nikt go nie znalazł. Ściągnęłam buty i kurtkę, a następnie po cichu do niego podeszłam. Chłopak był zbyt zajęty oglądaniem jakiś zdjęć i chyba nawet mnie nie zauważył. Pochyliłam się nad nim od tyłu i zerknęłam co tak przyciągnęło jego uwagę..
-Jakim cudem jesteś na tych zdjęciach?- zapytałam zaskoczona tym co widzę
To były nasze wspólne zdjęcia ,które robiliśmy. Ale to nie możliwe by on na nich był. Przecież jak je robiliśmy, było widać tylko mnie i jakąś plamę, albo cień.
-Nie wiem, ale cieszę się, że je mam- powiedział i z lekkim uśmiechem wpatrywał się w nasze uśmiechnięte twarze.
-Tylko dziwne jest też to, ze robiliśmy je moim telefonem
-Przesyłałem je gdy ty spałaś
Wyjaśnił i odkładając telefon na stolik, podniósł się i poklepał miejsce obok siebie.Patrzył na mnie zachęcająco, wiec od razu usiadłam obok niego i westchnęłam.
-Czuję wokół ciebie jakąś inna aurę- odezwał się nagle i spojrzał na mój brzuch
Od razu zerknęłam w to samo miejsce, ale nie zauważyłam nic dziwnego. Od razu zakryłam brzuch rękoma i pomyślałam o tym jakim on jest ostatnio zboczuchem.
-Nie gap się tak. Już mam na dziś dość takich spojrzeń- powiedziałam przypominając sobie Minho w samochodzie.
-Tych spojrzeń?- zapytał i spojrzał na mnie ze strachem i złością. No i znowu czuję zazdrość w powietrzu.
-Nie ważne. Pójdę już spać. Dobranoc- odpowiedziałam wymijająco i uciekłam do sypialni.
Rozebrałam się , wzięłam kąpiel i ubrałam na siebie pidżamę. Kiedy wyszłam z łazienki nie zdziwiłam się tym , że Jonghyun siedział na łóżku i czekał na mnie. Położyłam się obok niego i bez celu zaczęłam przeglądać różne portale społecznościowe. Zdziwiłam się gdy zobaczyłam ile osób zaczęło mnie na nich obserwować. To wszystko przez tą galę chyba. Ucieszyłam się i poczułam dziwne ciepło w sercu. Przeczytałam kilka artykuł dotyczących gali i w żadnym nie było napisane nic złego o mnie. Nawet znalazłam zdjęcie z V i pozostałymi chłopakami.
-No proszę, sława cię dopadła- powiedział Jonghyun, który przeglądał internet zza mojego ramienia.
-Czy ty wiesz co to prywatność?- zapytałam i uśmiechnęłam się
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓
Fanfiction𝐎𝐁𝐒𝐀𝐃𝐀: 𝐌𝐞𝐧𝐝𝐲 𝐂𝐡𝐮𝐚𝐧 𝐊𝐢𝐦 𝐉𝐨𝐧𝐠𝐡𝐲𝐮𝐧 - 𝐏𝐨𝐩𝐞ł𝐧𝐢ł 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐛𝐨́𝐣𝐬𝐭𝐰𝐨, 𝐰𝐢ę𝐜 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐳 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐳𝐚 𝐭𝐨 𝐨𝐝𝐛𝐲ć 𝐤𝐚𝐫ę. 𝐉𝐚𝐤𝐨 𝐝𝐮𝐜𝐡 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢 𝐠𝐨 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐣𝐞𝐝𝐧...