Oboje usłyszeliśmy i zobaczyliśmy błyski fleszy. Odskoczyliśmy od siebie gwałtownie i zaczęliśmy rozglądać się do okoła. Minho nie był zaskoczony tą sytuacją,a ja stałam jak sparaliżowana...Nie wiedziałam czy mam zakryć swoją twarz ,czy pozować..Wiem ,że to głupie, ale myślałam ciągle o tym w jakiej chwili oni nas zaatakowali. To nie skończy się dobrze. Już widzę te nagłówki... Minho z SHINee ma dziewczynę, kim ona jest?...To będzie katastrofa. gdzie nie spojrzałam to widziałam komórki ,aparaty ,tablety i nawet profesjonalne kamery. Minho złapał mnie w tali i schylił się na wysokość mojej głowy..Nachylił się nieco nad moją szyją i szepnął bym pozowała razem z nim. Zrobiłam się czerwona jak burak gdy to powiedział. Nie sądziłam ,że będzie do tego taki chętny. Prędzej szykowałam się na ucieczkę. Kiedy Minho trzymał mnie w talli poczułam w pewnym stopniu nutę odwagi...Nigdy jeszcze nie robiono mi aż tylu zdjęć na sekundę i nie było przy tym tyle publiki. Myślałam ,że wszystkie fanki Minho patrzą na mnie z zazdrością i w sumie dobrze je rozumiałam. Wiele razy tak samo się czułam gdy oglądała jakąś dramę z nim i on się tam musiał całować. Znam taką zazdrość...
Po pary minutach pozowania Minho dał mi znak bym poszła razem z nim. Zaczęliśmy odchodzić od tłumu, który o dziwo zrobił nam przejście...Parę osób zadawało pytania, ale ani ja ,ani Minho się nie odezwaliśmy. Po prostu szliśmy przed siebie. Choi zachowywał się zupełnie jak na wybiegu ,a ja...chyba lepiej nie mówić. Myślałam, że zaraz potknę się o własne nogi. Gdy odeszliśmy od paparazzi spojrzałam na chłopaka,a on na mnie. Oboję się do siebie uśmiechnęliśmy z tym, że jego uśmiech był bardziej odważniejszy niż mój.
-Nieźle sobie poradziłaś- powiedział i przeniósł swoją dłoń z mojej talli do kieszeni swojego płaszcza
-Eh..nie przywykłam do czegoś takiego. Mogłam się spodziewać ,że kiedyś się to stanie...
-Byłaś pewna ,że kiedyś pójdę z tobą do parku?- zapytał i uśmiechnął się
-To było moim marzeniem
Powiedziałam to w taki sposób ,by odebrał to jak sarkazm, ale tak naprawdę to była prawda. Minho zaśmiał się głośno i pokręcił głową. Spojrzał na mnie z zaciekawieniem i długo nie spuszczał ze mnie wzroku. Miałam wrażenie ,że chce mnie przejrzeć na wylot, więc odwróciłam wzrok. Czułam jak moje policzki robią się gorące...To nie możliwe by w ciągu kilku minut zdarzyło mi się tyle razy zarumienić. W taki stan jeszcze nikt mnie nie doprowadził, a Minho robi to dziś praktycznie na każdym kroku.
-Jesteś pierwszą dziewczyną, która nie polubiła mnie za sławę- odezwał się ściszonym głosem.Spojrzałam na niego i zobaczyłam jak lekko opuścił głowę i wpatrywał się w drogę przed nami...Wydawało mi się ,że jest smutny, więc położyłam mu dłoń na przedramieniu. Minho spojrzał na mnie z zaskoczeniem.
-Na pewno nie masz racji- powiedziałam z uśmiechem
- Może...Chodziło mi raczej o dziewczyny ,które chciałbym zaliczyć do potencjalnych dziewczyn
Nie wiedziałam czy dobrze zrozumiałam jego słowa...Powiedział to trochę w dwuznaczny sposób i trudno mi było ustalić o co mu może chodzić...Faktycznie, że lepsze kontakty ma z dziewczynami, które także są idolkami, aktorkami lub pracują w tej samej wytwórni co zespół SHINee. Może nie brał ich pod uwagę do roli jego dziewczyny...
-To dziwne zakochać się w dziewczynie, którą zobaczy się na koncercie...zaprosi ją na backstage i liczy na normalną zwykłą rozmowę...- zaczął ,ale zrozumiałam o co mu chodzi
-A okazuję się ,że to strasznie wielka fanka, która traktuję cię jak cud świata.Wie o tobie wszystko i od razu poszła by z tobą do łóżka- dokończyłam jego myśl
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓
Fanfiction𝐎𝐁𝐒𝐀𝐃𝐀: 𝐌𝐞𝐧𝐝𝐲 𝐂𝐡𝐮𝐚𝐧 𝐊𝐢𝐦 𝐉𝐨𝐧𝐠𝐡𝐲𝐮𝐧 - 𝐏𝐨𝐩𝐞ł𝐧𝐢ł 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐛𝐨́𝐣𝐬𝐭𝐰𝐨, 𝐰𝐢ę𝐜 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐳 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐳𝐚 𝐭𝐨 𝐨𝐝𝐛𝐲ć 𝐤𝐚𝐫ę. 𝐉𝐚𝐤𝐨 𝐝𝐮𝐜𝐡 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢 𝐠𝐨 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐣𝐞𝐝𝐧...