*44 THE END*

466 38 53
                                    


Po tym jak 8 miesięcy temu powiedziałam rodzicom Jonghyuna prawdę ,wszystko dosłownie się zmieniło. Wszyscy zaczęli mi pomagać. Nawet fani SHINee wysyłali mi jakieś rzeczy dla małego.  Z niecierpliwością czekałam, aż w końcu będę mogła go dotknąć i zobaczyć. Jonghyun był strasznie szczęśliwy, że mógł mi pomagać gdy Minho wyjeżdżał do pracy. Zgodził się pracować nie tylko z powodu Jonghyuna, ale i także rodziców swoich i chłopaka. Oczywiście rodzice Minho nie wiedzieli nic o Jonghyunie, więc musieliśmy się pilnować, ale zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić.

Termin porodu zbliżał się nie ubłaganie. Wszyscy chcieli być przy mnie cały czas. Jonghyun wydawał się być wesoły, ale gdy wychodził z pokoju i szedł do innego, szłam za nim po cichu i widziałam jak płakał. Ukrywał się i był smutny...

Starał się po tym zachowywać normalnie, ale ja znam go już za dobrze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Starał się po tym zachowywać normalnie, ale ja znam go już za dobrze. Domyślałam się dlaczego był taki smutny. Wiedziałam, że po urodzeniu dziecka, ja i Minho staniemy się rodziną. Wtedy Jonghyun ...odejdzie już na zawszę. W końcu nie będzie już cierpiał i będzie szczęśliwy, będzie wolny.

Kiedy patrzyłam na niego przez szparę w drzwiach poczułam to samo co on. Było mi go żal. Nie chciałam by odchodził. Bałam się znowu go stracić. Bałam się znowu przeżywać jego śmierć. Teraz tylko będzie jeszcze gorzej, bo przez ten rok, stał się on dla mnie kimś więcej niż idolem...

-Co tak patrzysz?- usłyszałam szept Minho przy moim uchu. Chłopak właśnie wrócił z planu filmowego i miał już ze mną zostać do porodu. Chłopak obiął mnie i pogłaskał mój wielki brzuch. Gdy oparł głowę na mojej, nie chciałam by Jonghyun nas zobaczył bądź usłyszał.

-Chodź do salonu- powiedziałam i łapiąc go za rękę poszłam w stronę głównego pokoju gdzie chwile wcześniej oglądałam jakąś dramę z Jonghyunem. 

-Coś się stało? Gdzie jest JJong?- zapytał Minho i usiadł na sofie

-Płacze...Dociera do niego to, że będzie musiał odejść- powiedziałam wzdychając.

-Chodź do mnie- powiedział i przyciągnął mnie do siebie tak bym usiadła obok niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Chodź do mnie- powiedział i przyciągnął mnie do siebie tak bym usiadła obok niego. Obięłam go w pasie i wtuliłam się w niego, by poczuć jakieś wsparcie. Minho zaczął przeczesywać moje włosy i właśnie wtedy się wszystko zaczęło.

𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz