Po tym jak reszta zespołu opuściła mieszkanie Minho w pomieszczeniu zrobiło się cicho. Chłopak gdy zamknął za nimi drzwi zaczął sprzątać... Zabierał puste naczynia do zmywarki, a ja patrzyłam na niego siedząc na wygodnej sofie.
Byłam zmeczona po tym wieczorze. Oni poprostu mieli milion pomysłów na minute. Z nimi nie da się nudzić. Co chwilę graliśmy w jakieś gry, lub rozmawialiśmy o czymś co nas interesowało. Myślę, że oni mnie polubili i to mnie naprawdę cieszyło.- Zmęczona? - usłyszałam Minho siadającego obok mnie
Kątem oka spojrzałam na stół i zaniemówiłam na widok takiego porządku... Minęły tylko cztery minuty, a po kolacji nie było śladu.
- Posprzątałeś już? Jak to zrobiłeś tak szybko? - zapytałam i spojrzałam na niego
Chłopak uśmiechnął się i spuszczając głowę zaśmiał się krótko.
- Lata praktyki. Jest już późno lepiej idź już spać .
- Tym razem to ja spie tytaj.Powiedziałam wskazując miejsce ,na którym oboję siedzimy. Nie pozwolę na to by po takim ciężkim dniu spał w salonie... I tak już za dużo mi pomógł .
- Nie pozwolę ci spać w salonie... Jesteś gościem i w dodatku dziewczyną
- A co tu ma do tego moja płeć?
- To, że dla mnie kazda piękna kobieta jest księżniczką - powiedział ,a mnie zamurowałoNie moglam wydusić z siebie, ani słowa. Patrzyłam na niego i nie miałam pojęcia czy uznać to za jakiś żart i zacząć się śmiać ,czy uznać to za prawdę i podziękować.
- Jutro czeka cię ciężki dzień, wiec musisz się wyspać. No już zmykaj - powiedział i na siłę wpakował mnie do swojej sypialni....
Wykorzystał fakt, że byłam w szoku i mnie tu wepchnął. On jest nieprzewidywalny. Westchnęłam ciężko i oparłam się o dębowe drzwi. Czułam się okropnie z myślą, że mój idol przeze mnie śpi na sofie w salonie...Co z tego ,że jest wygodna.
-Cały Minho... On każdą dziewczynę traktuję jak księżniczkę.Chyba ,że gra w jakimś filmie lub dramie - powiedział Jonghyun, który usiadł w wielkim fotelu przy oknie.
-Muszę jak najszybciej znaleźć coś swojego- powiedziałam i podeszłam do okna, którego widok za każdym razem mnie fascynował
-Tylko przed tym spraw by o tobie nie zapomnieli. Choć w sumie idzie ci całkiem dobrze...- westchnął i wstał.
Podszedł do mnie i tak jak ja zaczął wpatrywać się w widok miasta nocą. Mimo że niebo było ciemne i przez chmury nie było widać gwiazd i księżyca to i tak miasto lśniło tysiącami kolorów...Mogłabym podziwiać ten widok każdej nocy.
-I co o nich sądzisz?- zapytał nagle duch i spojrzał na mnie
-Są niesamowici. Pełni energi i humoru- powiedziałam z uśmiechem na ustach
Widziałam kątem oka, że on zrobił to samo, lecz nie trwało to długo. Jonghyun spuścił głowę i westchnął. Było mu szkoda tego, że zostawił ich...
- A Minho? Chyba ci się podoba- powiedział po chwili i spojrzał na mnie z uniesioną brwią.
Przeniosłam na niego swój wzrok i przyglądałam mu się jakby był jakimś obcym z kosmosu...
- Dobrze wiesz, że Minho jest moim biasem...
- Myślałem, że twoim biasem jestem ja- powiedział smutnym głosemZaśmiałam się i oparłam głowę na jego ramieniu. Oboje znowu skupiliśmy swoj wzrok na panoramie miasta.
- On jest zaraz po tobie... - powiedziałam wzdychając
Jonghyun zaśmiał się cicho i poczochrał moje włosy. Miałam ochotę go uderzyć, ale przez to , że czuję mój dotym, nie mogę... Nie mogę go skrzywdzić.
Wtedy drzwi otworzyły się nagle. I nim zdążyłam poprawić swoją skrzywioną głowę usłyszałam głos Minho...
- Masz jakąś krzywice kręgosłupa lub coś w tym stylu?
Odwróciłam się szybko i nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Stałam i patrzyłam się na niego, a on na mnie... To było naprawdę dziwne.- Słyszysz mnie? - zapytał i podszedł do komody przy drzwiach... Zaczął w niej szperać i wtedy wymyśliłam coś co być może sprawi, że zapomni o tamtej sytuacji.
- A ty nie wiesz, że się puka?! Co jeśli byłabym teraz naga? - zapytałam robiąc mu wyrzuty
- Zastałbym ciekawy widok- odpowiedział zerkając na mnie zpoza ramienia.Dokładnie widziałam gdzie najbardziej zatrzymał swój wzrok...
-Twarz mam wyżej jak chcesz się na mnie gapić
-Nie muszę - powiedział i zabrał z szuflady jakąś teczkę - Znam każdy jej szczegół. Dobranoc- dodał i wyszedł z pokojuStałam tak jeszczę przez chwilę i analizowałam jego słowa... Czy powinnam je wziąć na poważnie, czy poprostu tak powiedział...
____________________________
Przepraszam, że dlugo mnie nie było, ale nie miałam czasu na pisanie czegokolwiek. Jest mi głupio, że zmusiłam was do długiego czekania, ale gratuluję doczekałyście się ♥♥♥
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓
Fanfic𝐎𝐁𝐒𝐀𝐃𝐀: 𝐌𝐞𝐧𝐝𝐲 𝐂𝐡𝐮𝐚𝐧 𝐊𝐢𝐦 𝐉𝐨𝐧𝐠𝐡𝐲𝐮𝐧 - 𝐏𝐨𝐩𝐞ł𝐧𝐢ł 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐛𝐨́𝐣𝐬𝐭𝐰𝐨, 𝐰𝐢ę𝐜 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐳 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐳𝐚 𝐭𝐨 𝐨𝐝𝐛𝐲ć 𝐤𝐚𝐫ę. 𝐉𝐚𝐤𝐨 𝐝𝐮𝐜𝐡 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢 𝐠𝐨 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐣𝐞𝐝𝐧...