Po tym jak Jonghyun zniknął w chmurze pyłu ,długo patrzyłam w te samo miejsce. Przestałam interesować się tym co działo się miedzy innymi. Po prostu ich ignorowałam. Zrobiło mi się smutno z powodu, dla którego Jong odszedł. Pewnie tęsknił za przyjaciółmi...Rozumiałam to, ale gdy on był smutny to ja też. Chłopaki z EXO , SHINee i dziewczyny z Girl's Generation zaczęli ekscytować się imprezą, więc wykorzystując ich nieuwagę schyliłam się po malutki kryształ, który zostawił po sobie Jonghyun. Schowałam go do kieszeni płaszcza i wróciłam do pozostałych. Minho zaprosił wszystkich do siebie na wieczór. Na szczęście pomyślał o przygotowaniach i poprosił, a właściwie rozkazał reszcie SHINee ,by pojechali z nami po jakieś zakupy. Chłopaki zgodzili się z radością.
-Mam nadzieje ,że nie będę żałować tej decyzji - powiedział Minho patrząc na odchodzących przyjaciół
-Boisz się, że zdemolują ci apartament?- zapytał ze śmiechem Onew
- Nie pamiętasz jak było ostatnio?- zapytał chłopak z lekkim strachem w oczach. Chłopaki z SHINee zaczęli się śmiać, ale widząc ,że ja nie mam pojęcia o co im chodzi, Taemin podszedł do mnie i obiął mnie ramieniem
-Kiedyś jak urządziliśmy imprezę u Minho... Jonghyun zaczął ganiać Baekhyun'a, a ten uciekając rozwalał wszystko na swojej drodze...- zaczął, ale Key mu przeszkodził
-A na czym się to skończyło?- zapytał i spojrzał na zdenerwowanego Minho
-Na tym, że musiałem kupić nowy żyrandol, a nie był on tani- warknął
- Dlaczego ?- zapytałam i uśmiechnęłam się
- Nie wiemy jakim cudem ,ale Baekhyun jakoś tam wlazł i bujał się jak na huśtawce - odpowiedział mi Taemin i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem
No prawie wszyscy. Kiedyś będę musiała zapytać dlaczego Jong gonił tego chłopaka. Przecież on wydaje się niegroźny. Z uśmiechami na ustach wyszliśmy z budynku....Jedyne czego się nie spodziewałam tutaj i teraz to tłum fotografów i fanów...Kiedy wyszliśmy Chłopacy zachowywali się normalnie ,a ja na chwile stanęłam jak wryta. Taemin, który dalej obejmował mnie ramieniem spojrzał na mię i uśmiechnął się
- Lepiej się do tego przyzwyczaj- powiedział i zaczął machać do fanek, które były zaciekawione moją osobą.
- Kim ona jest?!- zaczęło krzyczeć parę osób
Onew wyszedł na przeciw wszystkich i zaczął im tłumaczyć kim jestem i dlaczego jestem z nimi..Wyjaśnił to dość zwięźle i krótko , więc dużo osób było z tego nie zadowolonych. Chcieli wiedzieć o mnie coś więcej, a sam tekst: To jest Mendy Chuan i od dziś będzie naszą asystentką... był dla nich za krótki. Mimo to wszyscy weszliśmy do auta Minho i odjechaliśmy. Wyszło na to ,że jako ta najdrobniejsza siedziałam w środku na tylnym siedzeniu między Taemin'em ,a Key'em. Chłopcy całą drogę poświęcili na opowiadaniu mi jakiś głupich żartów, których nie rozumiałam ... Mimo to nie chciałam zrobić im przykrości, więc się śmiałam z każdego z nich. Minho zaparkował samochód przed marketem i zanim wyszliśmy podzieliliśmy się na grupy , które miały kupić wyznaczone rzeczy...Nie wiem dlaczego, ale został mi wyznaczony alkohol. Key był ze mną w parze, więc nie bałam się, że będę musiała chodzić po tym wielkim sklepie sama...Jeszcze w nim nie byłam. Zazwyczaj chodziłam na zakupy w pobliżu wieżowca, w którym mieszka Minho
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐆𝐇𝐎𝐒𝐓
Fanfiction𝐎𝐁𝐒𝐀𝐃𝐀: 𝐌𝐞𝐧𝐝𝐲 𝐂𝐡𝐮𝐚𝐧 𝐊𝐢𝐦 𝐉𝐨𝐧𝐠𝐡𝐲𝐮𝐧 - 𝐏𝐨𝐩𝐞ł𝐧𝐢ł 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐛𝐨́𝐣𝐬𝐭𝐰𝐨, 𝐰𝐢ę𝐜 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐳 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐳𝐚 𝐭𝐨 𝐨𝐝𝐛𝐲ć 𝐤𝐚𝐫ę. 𝐉𝐚𝐤𝐨 𝐝𝐮𝐜𝐡 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢 𝐠𝐨 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐣𝐞𝐝𝐧...