*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Hej, mama. - Przywitałem się, wchodząc do kuchni.
- Cześć. - Uśmiechnęła się. - Śniadanie?
- Yeah.
- Twój kolega też chce jajecznicę? - Zapytała, zerkając na mnie ze śmiechem. - Czy może naleśniki?
- M-Mama. - Zarumieniłem się. - Przestań.
- No co? - Śmiała się z mojej miny. - Zawołaj go. Dalej. - Pogoniła mnie i wstawiła wodę na herbatę.
Co miałem zrobić? Poszedłem po Yeola.
- Yeol. O-Obudź się. - Szturchnąłem go w ramię. - Yeol!
- Mhm. - Mruknął przebierają twarz ręką. - Minuta.
- Yeol. - Sapnąłem z bezsilności. - Moja mama w-woła na śniadanie.
- Mhm.
- Yeol, proszę! - Szturchałem go. - Obudź się.
Nie reagował.
Więc w takim razie, jak mam go obudzić?
- Yeol. - Szepnąłem mu prosto w ucho. - K-Kochanie... - Brak reakcji. Wzruszyłem ramionami.
Złączyłem nasze usta. Delikatnie nimi poruszałem.
- Baekkie? - Yeol zbudził się niemal od razu. - Baekkie...
Przyciągnął mnie do siebie i mocno pocałował.
- Fajna pobudka. - Mruknął, gdy tylko się od siebie oderwaliśmy.
Zawstydziłem się.
- I-Idiota. - Fuknąłem.
Ale uśmiechnąłem się nieśmiało.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhan
ФанфикBaek: Luhan! Nie obchodzi mnie, że jest szósta rano i Lu najpewniej śpi. Najpewniej w ramionach mojego starszego braciszka... lulu: No? Baek: Mam chłopaka! lulu: Idź spać. I on chce być moim przyjacielem... Edit wykorzystany jako okładka pochodzi ze...