9.

1.1K 99 11
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*   

- Mam dość. - Rzuciłem torbę na stolik. - Zabijcie mnie.

Schowałem głowę w ramiona i westchnąłem. Przeczekać całą przerwę leżąc na stole. Super.

- Em. Baek. Lu idzie. - Jimin szturchnęła mnie w ramię. - Baek!

- Zostaw m-mnie. - Powiedziałem sennie. - Daj mi się p-przygotować na m-matmę.

- Przecież pan Lee cię kocha. - Zaśmiała się. - Może jakieś korki?

- I od razu romans? - Wonho puścił mi oczko.

Zjechałem go wzrokiem.

- Baekkie ma chłopaka. - Zaśmiał się Lu podchodząc do stolika. - Bardzo zazdrosnego chłopaka.

- N-Nie prawda. - Zaprzeczyłem pokazując mu język.

- Nie masz chłopaka?

- Co cię to. - Jimin też pokazałem język. - Jakaś ty upierdliwa.

- Za to mnie kochasz. - Posłała mi buziaka.

Czekaj, czekaj... Znam jeszcze jedną tak upierdliwą dziewczynę. A co jeśli...?

- Jimin? - Odezwałem się. - Co r-robisz po szkole? I ty, Lu?

- Co proponujesz? - Jimin zmarszczyła brwi, bawiąc się sałatką z pomidorów.

- Chcę, abyś kogoś p-poznała. - Wyjaśniłem.

- Chcesz mi przedstawić swojego chłopaka?! Awww! Przystojny?!

Spojrzałem na nią jak na idiotkę.

- P-Poznasz moją kuzynkę. - Wyjaśniłem. - Myślę, że się polubicie.

Wzruszyła ramionami. Spojrzałem na przyjaciela. Luhan ochoczo pokiwał głową.

- Dlaczego tak myślisz? Znaczy, dlaczego myślisz, że się polubimy?

- Obie k-kochacie gejów.

- Kocham cię! - Krzyknęła i już miała się na mnie rzucać. - W końcu! Awww...

Pół stołówki spoglądało na nasz stolik. Nawet Sehun i jego banda zerknęli ciekawi.

Luhan chichotał. Za głośno. Wonho zastanawiał się na głos, dlaczego zadaje się z idiotami. Jimin dalej piszczała.

Może spierdolę?

MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz