*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- No dobrze. - Mruknął i położył się obok. - Idziemy spać.
Był zawiedziony. Widziałem to w jego oczach i wypukłych spodniach.
Zaśmiałem się cicho, czym zwróciłem jego uwagę i podłączyłem nasze usta. Chętnie oddał pocałunek.
Nie pogłębialiśmy go. Przecież mamy całą noc dla siebie, prawda?
- Żartowałem. - Szepnąłem mu w ucho. - Mam już plany na tą n-noc.
Nie odpowiedział. Po prostu ściągnął mnie na swoje biodra i agresywnie ścisnął pośladki.
Całowaliśmy się, nie zwracając uwagi na to, że ja dosłownie leżałem na chłopaku. W sumie mieliśmy z tego korzyści.
Mianowicie nasze krocza ściśle stykały się ze sobą, powodując tarcie, a rączki Yeola sprawnie odpięły guzik moich spodenek, po to, aby mógł wsadzić w nie łapki i molestować mój tyłeczek jedynie przez materiał cieniutkich bokserek.
- Baekkie. - Jęknął, czując moją jedną dłoń pod swoimi spodniami. - Kurwa.
Nie pozwoliłem mu na zmianę pozycji, ani na przerwanie pocałunku.
Bo skoro on mógł macać mnie po tyłku, to ja mogę wsadzić rączkę w jego spodnie, nie?
Zabrakło nam powietrza. Jednak dalej leżeliśmy objęci. Oczywiście z rękoma w spodniach tego drugiego.
Yeolowi zupełnie nie przeszkadzały moje paluszki sunące po całej jego długości i jądrach. Mi nie przeszkadzały jego, próbujące wbić się w moją dziurkę.
Więcej. Chciałem i potrzebowałem więcej.
- Y- Yeol. - Wycharczałem. - Chcę się z tobą kochać.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhan
FanficBaek: Luhan! Nie obchodzi mnie, że jest szósta rano i Lu najpewniej śpi. Najpewniej w ramionach mojego starszego braciszka... lulu: No? Baek: Mam chłopaka! lulu: Idź spać. I on chce być moim przyjacielem... Edit wykorzystany jako okładka pochodzi ze...