83.

972 98 22
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*     

Pamiętałem, gdzie mieszka Yeol, więc poszedłem w stronę jego domu.

- Dobry w-wieczór. - Drzwi otworzyła mi młoda, ładna dziewczyna. - Jest Yeol?

- Chanyeol? - Skinąłem głową. - Jest, zapraszam.

Wpuściła mnie. Zdjąłem buty i założyłem podane przez nią kapcie.

Zastanawiałem się, co teraz Yeol mógł robić. Nie chciałem przecież przerwać mu w czymś ważnym. Na przykład w masturbacji, albo nauce. Chociaż chętnie pouczyłbym się z nim fizyki...

Pokierowała mnie na górę. Nie wiem, po co. Byłem już tutaj. Raz, ale byłem.

Zapukała.

- Chanyeol? Masz goś...

Nie słuchałem. Po prostu stałem i wpatrywałem się w całe te zajście niedowierzając.

Chanyeol nie był sam. Był z nim Kyungsoo. Siedzący mu na kolanach. I się z nim normalnie, regularnie całujący.

Poczułem łzy w oczach.

Odwróciłem się i zbiegiem po schodach. Nie kontaktowałem. Po prostu byle jak założyłem buty i wybiegłem.

Jak on mógł mi to zrobić?! No jak?!

MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz