88.

959 89 0
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*     

- Dasz sobie radę? - Yi Fan podał mi torbę z ciuchami. - Samolot masz za chwilę.

- Tak. - Powiedziałem. - Dam r-radę.

- Dlaczego nie chcesz go posłuchać?

Dlaczego cię to obchodzi? Dlaczego w ogóle pytasz?

Wzruszyłem ramionami. Chińczyk zjechał mnie wzrokiem. Pokręcił głową.

- Za ile wracasz?

- D-Dwa tygodnie. - Przynajmniej mam taką nadzieję. - A co?

- Przywieź naszyjnik. - Zaśmiał się. Dokonale wiedziałem, o co mu chodzi.

Naszyjnik z kluczykiem, do mojego starego pamiętnika. Nie chciałem trzymać go w domu, z racji tego, że Sehun nie zawaha się przed niczym, aby przeczytać coś, czego nie powinien czytać.

- Po co? - Możliwe, że wiedziałem po co.

- Pośmiejemy się. - Zaśmiał się. - No co?

Posłałem mu oburzone spojrzenie. Kretyn.

Nie, tak to nie będzie. Prędzej zacznę się toczyć niż dam mu pośmiać się z mojego życia i epizodu depresyjnego.

MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz