*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
Dopiero, kiedy wyszedłem z pod prysznica zaczęło docierać do mnie, że za chwilę spotkam się z Chanyeolem. Choć nie wiem, czy za taką chwilę. Nie wiem, o której ma być, ale myślę, że na mam jeszcze z dwie godzinki. Więc na spokojnie.
Zamierzałem się ubrać. Właśnie. Zamierzałem. Bo gdzie są, do cholery, moje ubrania?
Fakt. Nie wziąłem ich wychodząc z pokoju. Super po prostu.
Chcąc nie chcąc obwiązałem ręcznik wokół bioder i wyszedłem z zaparowanej łazienki. Otworzyłem drzwi swojego pokoju i szybko je za sobą zamknąłem.
- Baekhyun?
Spojrzałem w stronę głosu. Stał tam, przy łóżku. Z kwiatkami w ręku i przygnębioną miną.
- Chanyeol. - Wyszeptałem.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Luhan! Nie obchodzi mnie, że jest szósta rano i Lu najpewniej śpi. Najpewniej w ramionach mojego starszego braciszka... lulu: No? Baek: Mam chłopaka! lulu: Idź spać. I on chce być moim przyjacielem... Edit wykorzystany jako okładka pochodzi ze...