114.

968 72 1
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*     

Siedziałem w wannie. Potrzebowałem relaksu. Potrzebowałem pomyśleć.

Nad wszystkim. W większości nad moją jutrzejszą, najpewniej trudną rozmową.

Ale też o tym, kiedy ta stara jędza, babcia, się wyniesie. Zatruwa mi tylko powietrze i mówi, podobnie jak ojciec, że gdybym nie był pedałem, byłoby wszystko ze mną dobrze.

Ja nie wiem, jak moja rodzicielka może ją w domu trzymać. No jak?

A no tak. Mama też wyemigrowała. Jest na plaży, w domu Wonbina.

Właśnie dlatego mam jutro wolny dom.

Mianowicie Sehun idzie spać do Luhana. Babcia jedzie do koleżanki grać w bingo, a Naeun... Naeun chyba czuje coś do mojej przyjaciółki. Z Jimin są praktycznie nierozłączne. Dlatego jutro nocuje u niej i wypyta Wonho o jego orientację.

Zakładają się, czy jest homo, czy bi.

Bo nie ma opcji, że jest hetero. W końcu zarywał do mnie. A z tego, co wiem, dalej mam między nogami penisa.

Poczułem dziwne wibracje w dłoni.

Aha, sms.

Taeyeon: Hej, Baekkie. Może masz czas się spotkać?

Baek: Hej. Jasne.

Taeyeon: Może jeszcze dzisiaj?

Baek: Pewnie!

Taeyeon: To może...
    W kawiarni w galeri?

Baek: Za ile?

Taeyeon: Godzinka?

Baek: Będę czekał.

MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz