*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Pokłóciliście się? - Poczułem rękę na ramieniu. - Chanyeol był jakiś niewyraźny.
- Nie. - Powiedziałem cicho.
Pociągnąłem nosem.
- To co się dzieję, Baekkie. - Sehun przyciągnął mnie do swojego ramienia. - Zapomniałeś prezerwatyw?
- Mam. - Zaśmiałem się cicho. - W-Wazelinę też. - Uprzedziłem kolejne pytanie mojego zidiociałego brata.
- To co? - Nie wiedział. Dla niego wszystko musi sprowadzać się do seksu? - Powiesz?
- Yeah. - Potaknąłem.
To mu wystarczyło. Nie naciskał już. Wiedział, że za chwilę będę śpiewał jak z nut.
- Boję się. - Zacząłem. Nie krępowałem się mówić o takich rzeczach bratu. Przecież on wie o prawie wszystkim. - Boję się, że j-jeśli prześpię się z n-nim to on nagle wyskoczy, że...
- Nie zrobi tego. - Sehun poczochrał mnie po włosach. - On nie jest takim chujem.
- A co jeśli ze mną zerwie jak w-wrócimy?
- Jesteś debilem. - Powiedział mój brat ze śmiechem. - On nie ma zamiaru cię tylko zaliczyć. On naprawdę cię lubi.
- N-Naprawdę?
- Yeah. Zapytaj go.
Pokręciłem głową. Nie zapytam, bo wtedy będę musiał się przyznać do moich obaw.
- Ale skoro myślisz, że chce cię tylko zaliczyć, to czemu chcesz się z nim przespać?
- Bo później będę do niego za mocno przywiązany. - Wytłumaczyłem. - I wtedy naprawdę to będzie boleć.
- Boleć to cię będzie dupa. - Parsknął Sese. - A propo dup. Twoja tu idzie. - Zaśmiał się i wstał.
W oddali zobaczyłem Chanyeola zbliżającego się szybkim krokiem. Niósł w ręku bluzę.
- Wejdźcie tylnym wejście. - Powiedział Sehun na odchodne. - I pamiętaj o prezerwatywie.
Spojrzałem na niego jak na debila. Mądrego debila.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Luhan! Nie obchodzi mnie, że jest szósta rano i Lu najpewniej śpi. Najpewniej w ramionach mojego starszego braciszka... lulu: No? Baek: Mam chłopaka! lulu: Idź spać. I on chce być moim przyjacielem... Edit wykorzystany jako okładka pochodzi ze...