*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Baekhyun! Sehun! Naeun! Kolacja!
Postanowiłem się nie ruszać. Nie jestem głodny. No może troszkę, ale nie mam sił schodzić na dół. Może mama przyniesie mi kolację do łóżka?
- Baekhyun! Cholero! Złaź w tej chwili!
- J-Już. - Chyba naprawdę muszę podnieść swój szczupły tyłeczek. - Idę!
Wszedłem do pomieszczenia. Przy stole siedziała już babcia, Naeun, Sehun i mama.
- G-Gdzie pan Song? - Zapytałem siadając. - M-Mama?
- Pojechał do siebie. Nie zostanie dziś na noc. - Wytłumaczyła. - Ma coś do załatwienia.
Zdziwiłem się. Od jakiegoś czasu pan Song praktycznie z nami mieszkał. Nie opuszczał mamy ani na krok.
- Nie róbcie żadnych planów na piątek. - Powiedziała babcia po jakimś kwadransie jedzenia.
- Dlaczego? - Sehun dość szybko zaprotestował. - Ja mam już plany!
- To je odwołaj. - Stara jędza była niewzruszona.
- Mamo! - Mój brat zaprotestował, wzywając naszą rodzicielkę. - Powiedz jej coś!
- Co mam jej powiedzieć?
- Mamo! - Sehun się nie poddawał. - Ale wiesz co? Wychodzę. - Powiedział wstając. - Baek, idziesz?
To chyba oczywiste, że wstałem i poszedłem za nim.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 2: MAMO, MAM CHŁOPAKA! chanbaek; hunhan
FanficBaek: Luhan! Nie obchodzi mnie, że jest szósta rano i Lu najpewniej śpi. Najpewniej w ramionach mojego starszego braciszka... lulu: No? Baek: Mam chłopaka! lulu: Idź spać. I on chce być moim przyjacielem... Edit wykorzystany jako okładka pochodzi ze...