Nocna rozmowa

387 20 0
                                    

Oczami Kazemaru

W nocy nie mogłem spać. Kabayama tak głośno chrapał, że postanowiłem się przejść. Gdy wyszłem z piłkobusu zobaczyłem Ami.

-Też nie możesz spać?- zapytała.

-Tak. Przejdziemy się?- spytałem czując, że płonę rumieńcem.

-Spoko- odpowiedziała lekko się uśmiechając.

Odpowiedziałem jej też uśmiechem. Szliśmy na wzgórze niedaleko szkoły. Było mi bardzo zimno. Po chwili zobaczyłem jak niebieskowłosa zakłada mi swój szalik.

-Masz. Ja się przyzwyczaiłam do tej temperatury- powiedziała.

Nie wiem czemu ale chwyciłem ją w pasie i przysunąłem do siebie. Nagle nasze usta się napotkały. Było mi tak bardzo dobrze. Jej chyba też. Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie.

-Z kim idziesz na bal?- zapytałem niebieskowłosą.

-Sama nie wiem. Jeśli nie masz nic przeciwko mogę iść z tobą- odpowiedziała.

Jej twarz spłonęła rumieńcem. W świetle gwiazd jej oczy wyglądały jak dwie małe galaktyki z milionami gwiazd w środku.

-Z chęcią z tobą pójdę- zgodziłem się.

Dopiero teraz zauważyłem, że ona płacze. Z jej oczu łzy spływały strumieniami.

-Przepraszam, że się rozmazałam. Teraz jak patrzę na niebo przypominam sobie o moim bracie- powiedziała przez łzy.

Zatkało mnie. Nie wiedziałem, że ona ma brata.

-Coś się z nim stało?- zapytałem.

-No bo widzisz... Akademia Aliusa to nie są kosmici. To są ludzie. Reize to mój brat bliźniak. Został w domu dziecka gdy byliśmy mali- odpowiedziała.

-Och wybacz. Nie miałem pojęcia, że jesteś sierotą- powiedziałem.

Było mi głupio, że w ogóle o niego pytałem.

-Nic nie szkodzi. Obiecaj tylko, że nie powiesz reszcie- odparła trochę się uspokajając.

-Obiecuję- przyznałem.

Znów przysunąłem ją do siebie i ją pocałowałem. Po raz pierwszy w życiu zależało mi tak bardzo na jakiejś dziewczynie. Co prawda byłem trochę zdziwiony gdy się dowiedziałem o jej bracie. Po chwili wróciliśmy do miejsca gdzie stał piłkobus i nasze drogi się rozeszły.

Ami i Raimon Kontra Akademia AliusaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz