Oczami Ami
W nocy nie mogłam spać. A więc już to zrobili. Dlaczego ten ich ojciec to robi? Co chce przez to uzyskać? I dlaczego wykorzystuje do tego młodych ludzi? Myślałam. Z zamyślenia wyrwała mnie Rika.
-Już nie śpisz?- spytała szaroniebiesko włosa.
-A jak widzisz?- odparłam.
Wzięłam ubranie i poszłam do łazienki się przebrać. Gdy wróciłam posprzątałam miejsce gdzie spałam. Pożegnałam się z dziewczynami i poszłam do domu. Znowu pogrążyłam się w myślach o Genesis. Tak się zamyśliłam, że prawie przejechał mnie samochód. Jakiś chłopak zdąrzył mnie odepchnąć na chodnik. Okazało się, że osobą która mnie uratowała jest Hiroto.
-Musisz uważać. Ojcu zalerzy na rozegraniu z wami meczu ze względu na ciebie. Bardzo się zmieniłaś odkąd nas zostawiłaś. Nawet nie wiesz jak Ryuuji przeżywał twoje odejście- powiedział zielonooki.
-Przypomnę ci, że mnie ten wasz ojciec okłamał. Powiedział, że kilka dni po moim odjeździe przywiezie do mnie Ryuujiego. Jednak tego nie zrobił. Na dodatek nagadał wam wiele bzdur na ten temat!- warknełam.
-Widzę, że dalej jesteś do mnie sceptycznie nastawiona. Zawsze udawałaś, że jesteś dla mnie miła.
-Możesz łaskawie powiedzieć czego odemnie chcesz?
-Ojciec kazał mi cię pilnować do póki nie rozegramy naszego ostatniego meczu. Po nim prawdopodobnie wrócisz do nas.
Nie mogłam tego słuchać. Zaczęłam biec w stronę domu. Nie wiedziałam co mam myśleć. Czemu im akurat TERAZ na mnie zależy. Gdy byłam młodsza nikt mnie nie chciał oprócz brata i Mako. Nawet ich ojciec. Pewnie dlatego, że kiedyś nie lubiłam piłki nożnej. Teraz nawet lubię ten sport. Gdy znalazłam się w domu cioci i Aphrodiego jeszcze nie było. Poszłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać. Dlaczego? Dlaczego tylko mnie takie rzeczy spotykają? Gdyby nie ten Dark! Miałabym normalną, szczęśliwą rodzinę. Kiyomi, Yukine, Ami i Ryuuji Midorikawa. Pogrążyłam się w rozpaczy. Zawsze nie ukazuję swoich uczuć jeśli niczego się nie dowiem. Po raz pierwszy płakałam, choć nie do końca miałam powód do łez. Dochodziła 12. Poszłam na trening. Trenerka nie wyglądała na szczęśliwą.
-Za tydzień czeka nas ostatni mecz z Akademią Aliusa! Przyłóżcie się! Od tego zalerzą losy świata!- ogłosiła.
Trenowaliśmy cały ten tydzień. Niestety Aphrodi nie mógł jeszcze grać więc pojechaliśmy w Góry Fuji bez niego.
CZYTASZ
Ami i Raimon Kontra Akademia Aliusa
PrzygodoweAmi Midorikawa- siostra bliźniaczka Ryuujiego Midorikawy (w Akademii Aliusa Reizego). Wyrusza wraz karawaną Inazumy aby pokonać Akademię Aliusa i sprawić aby jej brat znów stał się sobą. Poza tym bardzo lubi grać w piłkę nożną. Nigdy nie rozstaje si...