Ami i Raimon Kontra Akademia Aliusa

Bal pierwszej zorzy

Oczami Kazemaru

Ami czekała na mnie pod szkołą. Wyglądała cudownie. Biała sukienka przepasana srebrną wstążką, na nogach miała srebrne baletki. Na głowie miała kucyka ozdobionego białą wstążką. Gdy zazwyczaj jej wsłosybsą spięte w koka to nie widać jak długie są jej włosy. Spięte w kucyka sięgały mniej więcej do pasa. W rękach trzymała jakiś instrument. Chyba były to skrzypce. Nie zauważyła mnie więc zaszedłem ją od tyłu. Zasłoniłem jej oczy swoimi dłońmi. Po chwili sprawdzania rękami mojej głowy, włosów i ramion odwróciła się. Na jej twarzy zagościł uśmiech.

-Tak jak myślałam. To co? Idziemy?- zapytała dalej się uśmiechając.

-Tak. Wiesz co? Ta mała dziewczyna w kapeluszu poprosiła Kabayame aby z nią poszedł!- oznajmiłem niebieskowłosej.

-Naprawdę? Widzę, że u nich przeciwieństwa się przyciągają!- uznała.

Szliśmy po schodach prowadzących do auli. Była wielka. Z przodu stało lodowisko.

-Ja muszę iść. Stań teraz z przodu to później nie będziesz musiał się przepychać- powiedziała niebieskowłosa i weszła na lodowisko skąd weszła za kulisy.

Po kilku minutach dołączyli do mnie Endou, Kidou, Ichiose, Fubuki, Natsumi, Tori, Aki i Haruna.

-Gdzie twoja partnerka?- zapytała Natsumi.

-Poszła się przygotować za kulisy- odpowiedziałem.

W tym samym momencie kurtyna przed lodowiskiem się zasunęła. Przed nią wyszedł dyrektor Haurekena.

-Witam was uczniowie i nasi kochani goście! Dziś odbywa się 20 bal pierwszej zorzy. Tego roczny bal będzie uwieczniony występem waszej koleżanki Ami Midorikawy. Bez zbędnego przedłurzania życzę wspaniałej zabawy- ogłosił.

Gdy tylko odszedł na bok kurtyna się rozsunęła. Nagle na scenę wjechała Ami. Jej sukienka już nie miała srebrnej wstążki i białej spódnicy. Przyłożyła skrzypce do podbródka i zaczęła grać. Wszyscy się wzruszyli. Nawet Someoka płakał co było naprawdę rzadkim widokiem. Na początku nikt nie wiedział co to za piosenka. Dopiero potem usłyszałem jak kilka dziewczyn z Haurekena śpiewa po cichu piosenką Edda Sherrana ''Gaway girl''. Nidgy nie słyszałem tej piosenki w całości zagranej tylko na skrzypcach. Gdy skończyła grać zrobiła piruet w powietrzu i gdy spowrotem znalazła się na lodzie ukłoniła się. Wszyscy zaczęłi bić brawo. Niebieskowłosa zjechała z powrotem za kulisy. W tym czasie ktoś póścił muzykę. Po chwili Ami do mnie przyszła. Jej sukienka była znowu taka jak na początku.

-To było wspaniałe!- wykrzykiwaliśmy wszyscy.- Nawet Someoka płakał!

-Dzięki- powiedziała Ami chwytająć mnie za ręke.

Potem poszliśmy na dwór. Była cała czerwona. Było już ciemno, ale szkoła była zaopatrzona w latarnie. Spojrzeliśmy po sobie. Nawet nie zauważyłem gdy znów się całowaliśmy. Po chwili usłyszałem moją ulubioną piosenkę. Wziąłem ją za ręke i pobiegłem z nią do środka. Weszliśmy w tłum tanczących uczniów. Nie bardzo wiedziała co ma robić. Na początku tańczyliśmy normalnie. Po chwili jednak podeszła do nas Aki z Ichiose. Moimi rękami oplotła pas Ami, a jej rękami moją szyję. Gdy to zrobiła poszła tańczyć z Ichiose.

-Dawno nie tańczyłem- przyznałem się.

-Spokojnie. Ja nigdy nie tańczyłam- pocieszyła mnie Ami.

Rozejrzałem się i zobaczyłem, że wszyscy wokół nas się całują (oprócz Tori, która zgodziła się iść z Kidou ze względu na Harunę). W tym czasie Ami skorzystała z okazji i odsunęła grzywkę z mojego prawego oka. Wpatrywała się we mnie jak w obrazek. Wtedy już nie mogłem się powstrzymać. Zbliżyłem moją twarz do niej i ją pocałowałem. Ona zamknęła oczy. W końcu się do siebie przytuliliśmy i do końca balu tak razem tańczyliśmy. Po balu rozmawialiśmy z resztą drużyny.

-I jak Ami? Jak Kazemaru całuje?- zapytał Ichiose.

-Chyba dobrze- odpowiedziała niebieskowłosa.

-A jak z tą małą Kabayama?- spytałem ze względu ma to, że Kabayamy nigdzie nie mogłem zobaczyć.

-Chyba było całkiem fajnie- odparł widocznie się czerwieniąc.

Porozmawialiśmy jeszcze chwilę. Po godzinie poszliśmy do naszych noclegowisk.