Oczami Ami
Następnego dnia, podczas treningu Haruna pokazała nam przerażające nagranie. Gemini Storm szykowało atak na Gimnazjum Haurekena.
-Tym razem napewno ich pokonamy!- przekonywał nas Endou.
Według mnie gdybyśmy ich pokonali to co było to dopiero początek. To by było dziwne gdybyśmy musieli walczyć tylko z jedną drużyną. Spojrzałam na resztę. Część myślała podobnie, a część, że w ogóle nie wygramy.
°♢°
Następnego dnia Gemini Storm przybyło do Haurekena.Oczami Reizego
Rozumiem, że można mieć dużą nadzieję, ale ta drużyna Raimona to jakaś dziwaczna.
-Nie no. To znowu wy. Nie macie już dość tych waszych ciągłych przegranych?- rzuciłem w ich stronę.
-Każda przegrana sprawia, że jesteśmy silniejsi!- krzyknął ich kapitan.
Przeleciałem ich wzrokiem. Zatrzymałem go dopiero na mojej siostrze trzymającej za ręke niebieskowłosego chłopaka o złotych oczach. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Wiem, że siostra miała problemy jeśli chodzi o dogadanie się z chłopakami, a tu prosze. Znalazła sobie kogoś. Dodatkowo o tym samym kolorze włosów co ona!
-Będziemy grać w imieniu szkoły Haurekena- oznajmiła Ami.
-A więc dobrze- odparłem.
Oczami Ami
Zajeliśmy pozycje. Byłam na obronie. Zaczął się mecz. Kidou podał do Fubukiego. Ten ruszył w ich stronę i zdobył bramkę. Bramkarz Gemini Storm podał do fioletowowłosej dziewczyny. Ona podała Reizemu. On się zatrzymał i zrobił Astro Przełom. Kabayama i Tori nie zdąrzyli zrobić swoich technik. Zostałam ja podbiegłam do piłki jak najblirzej i zrobiłam Lodową Tarcze. Piłka całkowicie straciła swoją moc. Podałam do Kazemaru.
Oczami Kazemaru
Ami podała mi piłkę. Ten trening ze snowboardem nieźle się przydał. Podałem do Someoki. Strzelił nam drugiego gola. Zabrzmiał gwizdek oznajmiający koniec pierwszej połowy.
Oczami Reizego
W trakcie przerwy poszłem do Ami. Chwyciłem ją za nadgarstek i poprowadziłem zdala od innych.
-Jak myślisz? Jak zareaguje mój ojciec jak się dowie, że z wami przegraliśmy?- zapytałem naprawde wściekły.
-Nie obchodzi mnie to. Ja chcę tylko abyś wrócił ze mną do domu i aby twojemu nowemu ''rodzeństwu'' przyszło trochę oleju do głowy!- odpowiedziała równie zła jak ja.
-Widać, że masz mnie gdzieś skoro znalazłaś sobie chłopaka!- ryknąłem.
Ale nie powinnem tego robić. Wzięła zamach i z całej siły uderzyła mnie w miejsce gdzie był ukryty meteoryt Aliusa dający mi siłę.
-Choć. Zaraz rozpocznie się druga połowa- powiedziała i poszła.
Ja też poszłem do swoich. Nie przejmowali się tym, że mam rozwalony meteoryt. Zaczęła się druga połowa.
Oczami Endou
Gdy tylko zaczęła się druga połowa, od razu można było zobaczyć, że z Reizem jest coś nie tak. Mimo to i tak strzelili nam jedną bramkę. Podałem piłke Ami. Zostały trzy minuty do końca. Ona wyskoszyła w powietrze i zrobiła coś w stylu tornada zrobionego ze śniegu. Piłka pędziła jak oszalała. Reize próbował ją zatrzymać własnym ciałem, ale mu się nie udało.
-Tak!!! Wygraliśmy!!!- wrzeszczeliśmy na cały głos.
-Nie wiecie co was czeka. Oto Epsilon- powiedział Reize.
Po chwili jakiś gościu rzucił w nich czarną piłką i zniknęli.
-Nie no! Kolejni kosmici?- oburzyła się Tori.
-Tak. Tylko, że my jesteśmy o wiele lepsi niż Gemini Storm- odparł znudzonym tonem bramkarz i kapitan Epsilonu i odlecieli.
CZYTASZ
Ami i Raimon Kontra Akademia Aliusa
AventureAmi Midorikawa- siostra bliźniaczka Ryuujiego Midorikawy (w Akademii Aliusa Reizego). Wyrusza wraz karawaną Inazumy aby pokonać Akademię Aliusa i sprawić aby jej brat znów stał się sobą. Poza tym bardzo lubi grać w piłkę nożną. Nigdy nie rozstaje si...