Ami i Raimon Kontra Akademia Aliusa

Tsunami Jousuke

Oczami Ami

Płyneliśmy jakimś promem. Rozmawiałam właśnie z Tori gdy podeszła do nas Rika. Wyglądała na wściekłą. Spojrzała na mnie z chęcią mordu.

-Jak mogłaś to zrobić?!- ryknęła.

-Ale o co ci chodzi?- zapytałam spokojnie.

-Ty tu nie udawaj niewiniątka! Doskonale wiem, że to ty porysowałaś moje zdjęcie z Ichiosem!

-To nie ja!

-Bo ci uwierzę!- krzyknęła wpychając mnie do wody.

Pływanie to jedyna rzecz która mi nie idzie po całości. Gdy tylko znalazłam się w wodzie nie mogłam się wymurzyć na powierzchnię. Opadałam na dno z zamkniętymi oczami. Nagle poczułam jak ktoś chwyta mnie w pasie i trzyma na ramieniu. Gdy się odcknęłam leżałam na ziemii a nade mną klęczał wysoki chłopak o różowych włosach, czarnych oczach i goglach nad grzywką.

-Stary następnym razem stawaj bliżej barierki, a nie otworu do skakania- powiedział różowowłosy.

-Dzięki za pomoc. I jakby co jestem dziewczyną a nie facetem. Nazywam się Ami Midorikawa- odpowiedziałam podnosząc się.

-Tsunami Jousuke. Musisz pomyśleć nad zmianą fryzury jeśli ma mi się nie mylić- oznajmił uśmiechając się i podając mi dłoń.

Uścisnęłam mu ręke. W tym czasie reszta drużyny dopłynęła do brzegu. Podbiegli do mnie z przerażonymi minami.

-Nic ci nie jest?- spytała Tori, która pierwsza do mnie dobiegła.

Widziałam, że kątem oka spogląda na Tsunamiego.

-Wszystko w porządku. Poznajcie się. To jest Tsunami Jousuke- powiedziałam wskazując na różowowłosego.

Po chwili podeszła do mnie Haruna z Riką i Kogurem.

-Przepraszam, że wepchnęłam cię do wody. Myślałam, że to ty pomazałaś so zdjęcie, ale okazało się, że to był Kogure- rzuciła obojętnie Rika.

-Dobra to ja pójde- powiedział Tsunami.

-Poczekaj! Czy jest coś co mogę dla ciebie zrobić, aby się odwdzięczyć?- zapytałam różowowłosego.

-Pomyślę. Jak następnym razem się spotkamy to ci powiem- odpowiedział.

Gdy odszedł wszyscy spojrzeli na Rikę. Byli źli na nią.

-Gratulacje Rika. Dzięki tobie musimy czekać do jutra na kolejny prom!- powiedziała oburzona Natsumi.