Rozdział 1

4.3K 59 2
                                    

Natalia:
Nadal nie mogę otrząsnąć się po śmierci Roberta, mojego partnera z pracy który zginął na służbie poprzez strzał w serce. Nigdy nie zapomnę tego, jak jeszcze próbowałam go ratować. Niestety... Ten dzień był w tamtym momencie najgorszy. Dzisiaj mam poznać nowego partnera i powiem Wam, że strasznie się denerwuję. Z tego co mi mówił szef wiem tylko tyle, że został przeniesiony z innej komendy do naszej.

Kuba:
Poszedłem do pracy tak jak w każdy inny dzień, nic nadzwyczajnego. Kiedy tylko wszedłem do swojego gabinetu zostałem poinformowany przez szefa, że zostaję przeniesiony do Komendy Wojewódzkiej ponieważ potrzebny był pilnie partner dla jakieś policjantki. Dowiedziałem się również, że poprzedni jej partner zginął na służbie postrzelony w serce. Dokładnie pamiętam jak mówili o tym w wiadomościach. Od dzisiaj zaczynam pracę w zupełnie nowym dla mnie miejscu.


Komenda

-Cześć Natalia. Wiesz o tym, że dzisiaj będziesz pracowała z nowym partnerem? Został przeniesiony z Komendy miejskiej... Chyba Ci o tym mówiłem? - spytał Zarębski.

-Tak,pamiętam szefie.

Nastąpiła chwila ciszy którą nagle przerwało stukanie do drzwi. Do gabinetu Piotra wszedł wysportowany, ciemnooki brunet który na oko wyglądal na 30-sto letniego mężczyznę. Kiedy wzork Natalii skrzyżował się ze wzorkiem Kuby oboje byli zaskoczeni. Nie spodziewali się takiego obrotu akcji.

- Witaj. Poznajcie się to jest...

- My się znamy szefie - uśmiechnęła się Natalia

-I to dość długo - zaśmiał się Kuba.

- Okej to jeszcze lepiej, więc nie będzie chyba problemu żebyś oprowadziła Kubę po komendzie, prawda?

-Jasne szefie - odpowiedziała.

Wyszli i oboje najpierw skierowali się w strone ich gabinetu.

-Jak miło cię widzieć po tylu latach. Nie spodziewałam się, że będziesz policjantem. Przecież zawsze marzyłeś zostać...

-Architektem - zaśmiał się Kuba jednocześnie jej przerywając. - Wiem ale uświadomiłem sobie, że to jednak nie dla mnie. Wiesz matematyka...

- Oj tak geniuszem z matmy to nie byłeś. Co się działo z tobą przez te 12 lat? Jest juz jakaś pani Roguz?

-Po skończeniu szkoły poszedłem na studia, złożyłem papiery, 3 lata pracowałem w mundurze i teraz od 3 lat w kryminalnym. Co do pani Roguz... - przerwał i spuścił głowę w dół.

- Coś się stało? - spytała Natalia.

-Będąc w 2 klasie liceum poznałem dziewczynę, Agatę... Kubik. Zaczęliśmy ze sobą chodzić. Miałem wtedy 17 lat, ona 16. W wieku 20 lat oświadczyłem się jej, chciałem z nią spędzić całe życie. Zgodziła się a po 3 miesiącach od zaręczyn zaszła w ciąże. Okropnie się cieszyłem. Jeden dzień zrujnował mi wszytko... Agata nie mieszkała w Warszawie a nie mieliśmy jeszcze tyle pieniędzy żeby kupić mieszkanie... - przerwał mu szef

-Słuchajcie, musicie przerwać rozmowę bo macie zgłoszenie. Znaleziono ciało młodej kobiety.


-------------------
Jak myślicie co się stało z Agatą?
Podobał wam się pierwszy rozdział?
Zachęcam do czytania
kolejnych 😺

W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz