Policjanci mieli dzisiaj wolne od pracy. Marcin bawił się z tatą samochodami, a Natalia przyglądała im się z uśmiechem. Za rok będzie się tak bawić ze swoją córeczką, taką płeć stwierdził lekarz. Ich kot Aslan trzymał się z daleko od Marcina ponieważ ten ciągnął go za ogon. Leżał teraz na nogach Natalii.
Rozległ się dźwięk telefonu. Natalia zerknęła na wyświetlacz - nieznany numer. Odebrała.
-Halo?
-Dzień dobry Iwona Zgryza z tej strony. Pamięta mnie Pani?
-Cześć, tak pamiętam. Co tam słychać u ciebie?
-Mogłabym się z Panią spotkać?
-A w jakim celu? - spytała Natalia.
-Babcia Diana opowiadała mi trochę o tacie, ale nie mówiła mi nic na temat jego pracy. Kilka lat temu jeszcze do mnie to nie docierało dopiero od jakiegoś czasu chcę poznać ojca z obydwóch stron. Od strony prywatnej i zawodowej.
- Jasne, nie ma problemu. Tylko powiedz kiedy byś chciała to się dostosuję.
- A mogłabym zobaczyć miejsce pracy taty? Tak od środka jak wygląda komenda?
-Myślę, że nie byłoby z tym problemu. Tylko musiałabym iść z tobą, sama nie możesz. Dzisiaj mam wolne więc dopiero w poniedziałek będę w pracy.
-To może być w poniedziałek. Zaraz po szkole bym przyjechała na komende. Tylko musi mi Pani dać adres.
-Wyślę Ci smsem żebyś nie zapomniała. - zaśmiała się - Dobra to do poniedziałku.
Poniedziałek - komenda
Natalia dostała smsa od Iwony, że stoi pod komendą. Już wcześniej spytała się Zarębskiego czy wyraża zgodę aby odprowadzić młodą po komendzie. Zgodził się i powiedział, że sam chętnie ją pozna.
- Parter już poznałaś. Nic ciekawego. Wyżej jest lepiej - uśmiechnęła się Natalia i weszła po schodach.
Spotkały Olgierda i jego partnera z którym pracuje od śmieci Krystiana. Zbyszek i Olo patrzyli na Natalię i Iwonę ze zdziwieniem.
-Ktoś z rodziny? - spytał Olgierd.
-Można tak powiedzieć. Córka Roberta.
- Co ty gadasz? - spytał zaskoczony - Ile masz lat młoda?
-15 - odpowiedziała Iwona.
- Nieźle.
-Chcę poznać tatę od strony zawodowej. Od prywatnej już wiem wszystko od babci.
- Zajebisty gliniarz - puścił do niej oczko - Ale więcej powie Ci chyba Natalia.
-Dobra idziemy dalej. Obiecałam jej, że pokaże jej komende. Idziemy do Zarębskiego teraz.
-To nie przeszkadzam.
Iwona poznała już wszystkich na komendzie - zaczynając od posterunkowych aż po samego naczelnika. Siedziała teraz z Natalią w archiwum i uważnie ją słuchała. Bardzo interesowały ją sprawy nad którymi pracował Robert.
-I to chyba takie najciekawsze akcje które prowadziliśmy. Akt Ci nie mogę pokazać, wiesz chyba dlaczego.
Iwona kiwnęła głową na znak, że rozumie.
-A ta akcja w której tata zginął?
-Natalia westchnęła - jedna z najsmutniejszych, najniebezpieczniejszych akcji jaką kiedykolwiek prowadził.
Natalia opowiedziała jej historie z 2018 roku, pomijając tą z pocałunkiem.
-A między tobą, a tatą było coś więcej czy tylko praca i przyjaźń?
-Nie za dużo informacji jak na jeden dzień? - zaśmiała się Natalia - A jeśli szczerze mam powiedzieć to nie. Chociaż...
-Chociaż co? - dopytywała dziewczyna uśmiechając się lekko.
- Pierwszy i ostani raz pocałował mnie kilka sekund przed jego śmiercią...
- Jakby nie umarł to teraz byś z nim była?
-Nie wykluczam, że tak mogłoby być.
Iwona musiała już iść. Za kilka minut miała mieć autobus do domu. Pożegnała się ze wszystkimi i wyszła z komendy.
Natalia westchnęła. Podczas opowiadania przypomniały jej się wszytkie wspólne akcje z Robertem. Wspomnienia wróciły, a wraz z nim smutek i tęsknota, ale również pojawił jej się uśmiech na twarzy przypominając sobie wszystkie żarty i śmieszne sytuacje z Robertem.

CZYTASZ
W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA]
Cerita PendekMoja, inna wersja Gliniarzy. Myślę, że Wam się spodoba 😁 Zachęcam również do przeczytania moich innych książek w tym dwie o Gliniarzach. Kuba i Natalia poznali się już w 1 klasie liceum. Przyjaźnili się ale po skończeniu szkoły ich drogi się roze...