Rozdział 16

1.4K 28 2
                                    

Natalia :
Kuba długo mnie namawiał żebym spotkała się z ojcem. Co prawda to też jego wina, że nie dowiedziałam o nim wcześniej w końcu mógł się chociaż tylko mną zainteresować. Ale zgodziłam się, zadzwoniłam pod jego numer i umówiłam się z nim w kawiarni niedaleko komendy. Roguz nie szedł ze mną, najpierw sama musiałam poznać ojca. Mimo, że byłam na służbie postanowiłam jednak zostawić broń i kajdanki na komendzie. Choć nie wiedziałam kim tak na prawdę jest, wolałam nie pokazywać się z pistoletem przy sobie tym bardziej w kawiarni.

Natalia siadła przy stoliku obok okna. Chwilę później przyszedł Jan. Kiedy kelner przyniósł kawę i ciasta zaczęli rozmowę.

-Matka mi o wszystkim powiedziała... I wyniki DNA - wręczyła kartkę Jankowi.

- Wtedy w parku chciałem zobaczyć co się dzieje. Kiedy odwróciłaś się w moją stronę od razu wiedziałem, że to ty... Dlatego podszedłem do was zapytać co się dzieje. Nie spodziewałem się, że moja córka jest policjantką...

-W dodatku kryminalną - potajemnie pokazała odznakę.

- Aspirant sztabowy... No proszę - uśmiechnął się.

Rozmawiali jeszcze chwilę, Jan dowiedział się, że jego córka jest singielką. Chciał odpłacić jej te 30 lat bez ojca tylko jeszcze nie miał żadnego pomysłu. Liczył, że Natalia zgodzi się na podtrzymanie kontaktu choć wiedział, że może zrezygnować - '' zrobiłbym to samo na jej miejscu '' pomyślał. Ona natomiast dowiedziała się co robił jej ojciec przez tyle lat i że po rozwodzie z jej matką nie żenił się ponownie.

Natalia wróciła na komende i choć Kuba ją prosił wolała zachować w tajemnicy pierwsze, dłuższe spotkanie z ojcem. Roguz więcej nie nalegał ale sądząc po minie jego partnerki wiedział, że jest zadowolna.

Kilka dni później

Natalia:
Nadal byłam wściekła na matkę. Po spotkaniu z ojcem dzwoniłam do niego tylko raz. Potrzebuję więcej czasu żeby to wszystko do mnie dobrze dotarło. Dlaczego to mnie przytrafiają się takie rzeczy?! Śmierć Roberta, porwanie teraz ojciec... Ciekawe co mnie jeszcze czeka. Sądząc po tym, że jestem policjantką i wiele jeszcze nie wiem o swojej rodzinie różne rzeczy mogą się zdarzyć. Kiedy trafi mnie szczęście? Jakiś mąż, dzieci... A nawet zwierzak. Siedzę sama w tych 37 metrach. Nawet chomika nie mam... Właśnie... Kupię sobie chomika. Przynajmniej będę miała na co popatrzeć rano przy śniadaniu, choć rzadko się zdarza żebym jadała go w domu. Zobaczymy co mi przyniesie los na najbliższe dni...

--------------------
Jak myślicie Natalia
kupi sobie chomika?
Podtrzyma kontakt z ojcem?
Dowiecie się czytając dalej
W POGONI ZA MARZENIAMI 😊

W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz