- Skok w bok? Nie rozśmieszaj mnie...-zakpił Kuba.
-Wiedz, że zrobię wszystko aby odnowić nasz związek.
-Nie pozwolę ci na to - dotknął ją palcem w ramię - Nie pozwolę.
Marta była zdolna do wszystkiego. Swoimi źródłami już wcześniej dowiedziała się, że jego żona to Natalia Nowak, ma syna Marcina, wie gdzie mieszka.
Od jakiegoś czasu Kuba i Natalia otrzymywali głuche telefony. Za każdym razem z innego numeru. Dodatkowo do Kuby pisała Marta. Natalia była bardzo wkurzona, co chwila pikał jego telefon.
-Z kim tak piszesz?
- Ja z nikim. To ta osoba do mnie pisze.
- Kuba ja już mam dość tych głuchych telefonów, pikania twojego telefonu, wiecznie Cię nie ma! Wczoraj mieliśmy jechać do galerii kupić Marcinowi buty bo z nich wyrasta i co? Poszedłeś gdzieś. W ogóle wyłazisz gdzieś co chwila.
- Kurde zapomniałem, przepraszam.
-Kiedyś na swój pogrzeb zapomnisz przyjść. Wiesz co, muszę się przejść.
Marta dokładnie obserwowała ich blok. Kiedy zobaczyła, że Natalia idzie w jej stronę postanowiła przypadkowo na nią wpaść.
- Hej uważaj! - krzyknęła Natalia i machnęła rękami.
- Przepraszam bardzo... Natalia?
-Kim Pani jest?
-Marta Ślusarczyk.
-Skąd mnie znasz? - spytała zdziwiona.-Twój mąż mi wiele o tobie mówił.
- Nie rozumiem.
-Aaa no w sumie mogłaś mnie nie znać. Widocznie Kuba nic o nas nie mówił.
- Zaraz, jak to ''o nas''?
-Spójrz - Marta pokazała wspólne zdjęcie z Kubą z czasów kiedy byli jeszcze parą.
-Nie to niemożliwe.
-A jednak. Zauważyłaś, że często wychodził prawda? Przychodził do mnie. Nie tylko posiedzieć ale porobić coś więcej - uśmiechnęła się złośliwie - Marcinek będzie miał rodzeństwo.
- Słucham?! To jakaś pomyłka- odwróciła się na pięcie i biegiem ruszyła do domu.
Weszła do mieszkania i trzepnęła mocno drzwiami.
-Cóż się tam dzieje? - spytał Kuba wyglądając z pokoju.
Natalia podeszła do niego i z całej siły walnęła go w policzek.
- Myślałeś, że się nie dowiem?!
-O co ci chodzi?
-O co? Ty się pytasz jeszcze o co?! Marta Ślusarczyk mówi ci to coś?
-Marta... - powiedział zezłoszczony.
-Wygadała się. Już wiem wszystko. Gratuluję wam oboje. Tylko nie chcę żeby Marcin miał kontakt ze swoim rodzeństwem!-Natalia to nie jest moja kochanka! Była moją dziewczyną owszem ale wiele lat temu! I nie jest w ciąży! Bynajmniej nie ze mną!
- Wiesz co? Wynoś się stąd.- Natalia...
- WON! - krzyknęła na cały głos.
-Wiesz co ci powiem? Nigdy nie pozwól swoim uszom uwierzyć w to, czego twoje oczy nie widziały. - wyszedł trzepiąc drzwiami.
Natalia poszła zamknąć drzwi i pomału się po nich zsunęła płacząc. Nie mogła uwierzyć w to, że Kuba ją zdradził.
W tym czasie mężczyzna postanowił poszukać Marty. Siedziała na ławce niedaleko bloku w którym mieszkali.
-Ty... Coś ty jej nagadała?! - spytał zezłoszczony.
-Mówiłam, że zrobię wszystko - uśmiechnęła się złośliwie.
-Zepsułaś moją rodzinę!
-Bardzo dobrze. Niech czuje to samo przez co ja musiałam przechodzić!-Nie porównuj swojej sytuacji! Wynoś się stąd i nie wracaj! Bo oskarżę cię o nękanie!
-Nigdzie.... - przerwał jej Kuba.
-Natychmiast! Jeszcze raz cię tu zobaczę a inaczej sobie pogadamy!
Marta odeszła zadowolona ze swojego czynu. Wykonała pierwsze punkty swojego planu - zniszczyła mu rodzinę. Kuba natomiast wrócił do domu. Wszedł po cichu i zobaczył siedzącą na kanapie Natalię.
-Płaczesz?
-Nie, poziom wody w organiźmie obniżam. Nie odzywaj się do mnie.
-Daj mi to wszystko wyjaśnić.
-Nie Kuba! Ja już mam dość rozumiesz? Od dłuższego czasu nam się nie układa, kłócimy się o byle co, teraz doszła ta zdrada...
-Nie zdradziłem cię, kocham tylko ciebie rozumiesz?
-Nie interesuje mnie to w tym momencie. Chcę rozwodu...
-Chyba nie mówisz tego poważnie? - spytał zaskoczony.
-Pakuj się i zniknij, zniknij z mojego życia. To koniec Kuba...
Kuba:
Kiedy Natalia powiedziała mi, że chce rozwodu coś we mnie pękło. To fakt kłóciliśmy się ale nigdy nie przyszłoby mi na myśli ją zdradzić. Teraz pomieszkam trochę u rodziców a nóż może się uda pogodzić z Natalią.Natalia:
Cały czas w głowie mam tysiąc myśli na minutę. I chodzi mi również zdanie wypowiedziane przez Kubę: Nigdy nie pozwól swoim uszom uwierzyć w to czego twoje oczy nie widziały. Ile jest w tym prawdy? Czy też może ja byłam taka głupia i uwierzyłam przypadkowej kobiecie na chodniku? Muszę to przemyśleć...Dwa dni później
Kuba opowiedział rodzicom co się stało.
-(...) No i musicie mi pomóc.
-Doskonale pamiętam tę Martę. Kawał suki z niej, że tak powiem. - powiedziała Zofia.-No wow... Tylko jak ja mam to powiedzieć Natalii, jak ona nie chce mnie znać.
-Bo widzisz w zaufaniu nie ma do trzech razy sztuka. Jak spierdolisz to cię nie ma. I ty właśnie według Natalii spierdoliłeś po całości. - wtrącił Tomasz.
-Ale co mam robić? Papiery rozwodowe już złożyła...
-Porozmawiaj z nią. Innego wyjścia nie widzę.
-----------------
Kochani dziękuję Wam za 1,24 tyś odczytów i 100 głosów! ❤️ Mam nadzieję, że będzie więcej!
Czy dojdzie do rozwodu?
Co zmieni całą sytuację o 180 stopni?
Czytajcie dalej 😁

CZYTASZ
W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA]
Short StoryMoja, inna wersja Gliniarzy. Myślę, że Wam się spodoba 😁 Zachęcam również do przeczytania moich innych książek w tym dwie o Gliniarzach. Kuba i Natalia poznali się już w 1 klasie liceum. Przyjaźnili się ale po skończeniu szkoły ich drogi się roze...