Rozdział 10

1.5K 29 0
                                    

Następnego dnia Natalia i Kuba skierowali się do Anety która ustaliła tożsamość tej kobiety. Była to Ewelina Zgryza która na kopercie podała swój stary adres a jej nowy był zupełnie w innym miejscu. Napisała tak pewnie dlatego, że obawiała się spotkania z Robertem. Policjanci wyruszli do miejscowości oddalonej o godzinę jazdy od stolicy .

Dojechali pod blok w którym mieszkała córka Roberta wraz z matką i jej mężem. Weszli na 1 piętro i zapukali do drzwi pod numerem 6. Otworzyła im Iwona.

- Cześć, jest może twoja mama albo twój tata? - spytała Natalia.

-Tak... MAMOOOO JACYŚ PAŃSTWO DO CIEBIE - krzyknęła i zaraz po tym przyszła Ewelina.

-Dzień dobry, co państwo chcą?

-Aspiranci Nowak i Roguz Wydział kryminalny - pokazali blachy - Pani Ewelina Zgryza?

- Tak a o co chodzi? - spytała zszokowana

- Możemy wejść?

Natalia wraz z Kubą weszli do środka mieszkania. Było całkiem spore, w salonie dominował błękity kolor z białym który posiadał aneks kuchenny z jadalnią, mieszkanie posiadało jeszcze 2 pokoje.

- Kochanie idź do swojego pokoju - powiedziała do córki - Co was do mnie sprowadza?

-Zna pani Roberta Barcza? Zginął rok i 4 miesiące temu.

-Jak to zginął?.... To był ojciec Iwonki...

-Właśnie my w tej sprawie. - Kuba pokazał jej list - To pani napisała, prawda?

- Tak.

-Dlaczego z Panią zerwał?

-To był przelotny romans jak już wiecie. Poznaliśmy się na dyskotece pochodziliśmy ze sobą tydzień no i nie wyszło.

-A Iwona? - spytała Natalia.

-To była wpadka....

-Jak zaaragował pani mąż na wieść o ciąży?

- Nie powiedziałam mu całej prawdy. Skłamałam, że byliśmy długo z Robertem , oświadczył mi się, zaszłam w ciążę a potem znalazł inna dziewczynę i ze mną zerwał i że wiedział o ciąży. No przecież mu nie powiem, że Iwona to wpadka bo weźmie mnie za jakąś prostytutkę czy coś. No i potem on mi powiedział, że Robert to dupek skoro pozostawił kobietę z brzuchem.

Kuba i Natalia spojrzeli na siebie. Oboje myśleli, że mąż Zgryzowej mógł mieć coś wspólnego z zabójstwem Barcza, miał motyw.

- A gdzie teraz jest pani mąż?

-Zaraz powinien przyjść. Nie... Chyba nie podejrzewają go państwo?! - zapytała zbulwersowana

-Nie po prostu wykonujemy swoje czynności. - odpowiedziała Natalia.

Po kilku minutach przyszedł Aleksander Zgryza - ojczym Iwony.

-Cześć kochanie... A kto to?

-To są państwo z policji. Robert nie żyje, pamiętasz co ci o nim mówiłam?

- Tak to ten dupek który cię zostawił. Kto od miecza wojuje ten od miecza ginie. Psie życie, psia śmierć - uśmiechnął się.

-Widzę, że nie za bardzo go lubiłeś...

- Nie lubiłem?! Ja go nienawidziłem! Tyle lat Ewela była z nim, planowali ślub, widział że spodziewa się dziecka, a on co?! Poszedł sobie do innej dziuni a Eweline zostawił samą z brzuchem!

Z pokoju wyszła roztrzęsiona Iwona i podeszła do matki.

-Mamusiu... Czy to prawda, że - zawiesiła się - Aleks nie jest moim ojcem?

Każdy spojrzał na nią zaskoczony tym co właśnie powiedziała. Nie była już małą dziewczynką i najwyraźniej podsłuchiwała całą rozmowę. Ewelina nie wiedziała co powiedzieć i spojrzała na Natalię.

-Najlepiej prawdę pani Zgryzo- powiedziała prawie bez głośnie.

Ewelina wzięła głeboki wdech i odpowiedziała.

- Iwonko, jesteś już dużą dziewczynką więc myślę, że zrozumiesz. Aleks nie jest twoim prawdziwym tatą. Twój ojciec jest teraz w niebie i patrzy na ciebie z góry.

Iwona zszokowała się odpowiedzią matki. Momentalnie łzy napłynęły jej do oczu, nie wiadomo było czy ze złości, że dopiero teraz się dowiedziała czy za tym, że jej prawdziwy ojciec nie żyje. Biegiem poszła do swojego pokoju i zamknęła drzwi. Policjanci również wyszli i w samochodzie zaczęli rozmowę.

-Ja mam takie wrażenie, że to ten Aleksander. Miał motyw.

-Trzeba się dowiedzieć więcej na jego temat. - wyjął telefon i zadzwonił do Leny. - Cześć, słuchaj sprawdź nam Aleksandra Zgryza i zadzwoń jak się czegoś dowiesz.

W połowie drogi ja komende zadzwoniła Lena do Natalii z informacjami. Włączyła na głośnomówiący i słuchali uważnie.

- Słuchajcie... Ten wasz Aleks to wcale czysty nie jest. Siedział 2 lata za nielegalne posiadanie broni.

-Tak myślałem, że coś ukrywa. Ciekawe czy to on zabił Roberta.

L: Bardzo możliwe ale to już wasza działka. Jakbyście coś potrzebowali to dzwońcie. Cześć.


----------------------
Czy Aleks Zgryza zabił Roberta? 🤔Dowiecie się w kolejnych rozdziałach🙃

W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz