Rozdział 12

1.4K 34 0
                                    

Po opatrzeniu miejsca postrzału Aleks został przetransportowany na komende. Na pewno będzie miał zarzut za kolejne nielegalne posiadanie broni i napaść na funkcjonariuszy na służbie. Czy dojdzie mu morderstwo?

- Słuchaj! Zacznij gadać albo źle to się dla ciebie skończy. I tak teraz trafisz do pierdla. - krzyknął Kuba.

- To nie ja zabiłem tego złamasa.

-Jak nie ty to kto? Święty Mikołaj?

-To był pomysł Eweliny. Wiedziałem, że Iwona była wpadką ale kiedy się urodziła pokochałem ją jak własną córkę. Kiedy w wiadomościach usłyszała informacje o mafii narkotykowej kazała mi śledzić tego Roberta. Wiedziałem, że on prowadzi tą sprawę. Śledziłem was cały czas. Kiedy przyjechała mafia zadzwoniłem do Eweliny żeby przyjeżdżała. To ona wpakowała mu kulkę.

Wszyscy byli zaskoczeni. Nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Ewelina którą najmniej podejrzewali była zabójczynią ojca jej córki. Aleksander i tak trafił na dołek dodatkowo otrzymując współudział. Piotr zawiadomił tamtejszy komisariat żeby przywieźli Ewelinę i jej córkę do Warszawy.

Po godzinie Ewela siedziała w sali przesłuchań, a Iwona malowała obrazki pod okiem policyjnej psycholog.

- Aleks nam wszytko powiedział. Czemu to zrobiłaś?

- Ja chciałam być z nim a żeby pokazać mu, że należę do niego przespałam się z nim. Ale kurwa gumka była pęknięta! Byłam kiedyś rok w więzieniu za posiadanie narkotyków i on się o tym dowiedział i mnie rzucił. Dwa miesiące później potwierdziło się, że jestem w ciąży. Nic mu o tym nie mówiłam. Aż po 11 latach zobaczyłam go i śledziłam. Dojechał do domu rodziców i tam postanowiłam, że mu chociaż wyślę zdjęcie naszej córki. Niech wie, że ona istnieje. I w końcu postanowiłam się zemścić.... Powinien się chociaż zainteresować czy po ruchanku nie został ojcem. Nic, żadnego odzewu. Kazałam Aleksowi go śledzić żeby zobaczyć jaką akcje teraz prowadzi.... Wzięłam od męża broń i wycelowałam prosto w jego serce. Natychmiast po strzale ewakuowaliśmy się z tamtąd.

-Dlaczego po 11 latach go zabiłaś? Nie mogłaś zrobić tego wcześniej?

- Iwona zaczęła być coraz bardziej ciekawska. Mówiła, że chce poznać historie rodziny Aleksa, jak się poznaliśmy i przypomniało mi się w jaki sposób Robert ze mną zerwał. To wszytko było tego przyczyną. Gdyby nie ona Robert może by żył...

-Iwona jest Bogu ducha winna. To twoja wina i Aleksa! Nie mieszaj w to swoją córkę! - krzyknęła Natalia.

Ewelina dostała wyrok na 25 lat więzienia a Aleks na 12 lat. Iwoną zajęła się matka Eweliny z którą miała bardzo dobry kontakt. Na prośbę policji miała również kontakt z drugą babcią z którą bardzo szybko znalazła nić porozumienia. Znała już historię jej taty, że był policjantem i zginął na służbie ale była jeszcze za mała żeby znać dokładnie szczegóły.

Sprawa Roberta zakończyła się sukcesem. Zarębski kontaktował się z wyższą policją na temat awansu dla Natalii i Kuby. Czekał na oficjalną decyzje komendanta.

------------------------
Spodziewaliście się takiego zakończenia? Otrzymają awans? Dowiecie się w kolejnych rozdziałach. Pozdro! 😃

W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz