Lucy
Kiedy już moja euforia przeszła zauważyłam światła samochodu
- mój brat przyjechał
- no i ? Co ja mam zrobić z tym faktem?
- wiesz co pieprz się
- z tobą zawsze
- oj tak mi przykro ty masz taką ochotę a jak nie no widzisz jaki los potrafi być okrutny
Udałam że wycieram łzę z policzka
Poszłam otworzyć drzwi mojemu bratu- część jak na treningu ?
Nie odezwałam się do niego cały czas miałam mu za złe że mnie zostawił i musiałam jechać z tym uroczym debilem co Lucy nie kobieto ogar halo ziemia do Lucy wdech wydech
- tylko uważaj jak będziesz wchodził do kuchni bo jest tam kałuża krwi
- a co zabiłaś kogoś ?
- nie rozciełam rękę
- coo!??
Brat do mnie podszedł i zaczął oglądać rękę
- ale nie no widzę że profesjonalista się tym zajął
- no a jak
Popatrzyłam na Davida i to był błąd bo od razu się uśmiechnęłam a on odwzajemnił uśmiech i przygryzł wargę a ja ugryzłam się w język
- ała
- wszystko okej ?
- ta dzięki David za troskę
Tak naprawdę widziała że najchętniej to by wybuchł śmiechem ale przed moim bratem trzyma fason
- dobra słuchaj Riven to ja będę się zbierał
- ta tylko nie rozephaj za bardzo swojej dziewczyny
- ej ej powiedział bym coś ale jest tu twój brat
- no i prawidłowo kolego
Kiedy chłopcy się pożegnali odprowadziłam szatyna do drzwi bo brat mi kazał
- a skarbie dzisiaj nie rozepham swojej dziewczyny jutro też nie bo dzisiaj mam trening a jutro mecz
- i po co mi o tym mówisz ?
- no bo wsumie może się spotkamy dzisiaj, jutro potem w szkole
- niestety
Podeszłem do Lucy i pocałowałem ją w policzek a ona się zarumieniła
- jesteś słodka jak się rumienisz wiesz kotku ?
- ta jasne ogar dupę
Wiem że jestem słodka ale on nie ma prawa doprowadzać mnie do takiego stanu
CZYTASZ
kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)
Novela Juvenilon- kapitan drużyny piłki nożnej wysportowany bezczelny uwielbia flirtować ma zbyt duże ego nie obchodzi go zdanie innych ona- dziewczyna o nieskazitelnym uśmiechu pracująca w ochronie przy każdym jego boku czy tą dwójkę połączy tylko praca czy moż...