~50~

3.4K 116 5
                                    

Kiedy wyszliśmy z pokoju James powiedział że zapomniał jednej rzeczy więc  się wrócił   a  ja zeszłam na dół  ale nagle ktoś złapał za rękę i przyciągnął do ściany gdy spojrzałam na sprawcę okazał się być nim Alan.

- co ty robisz do cholery ?

- Ale oco ci chodzi Alan, ja nie wiem o czym ty do mnie mówisz czego chcesz ?

Chłopak tylko na mnie popatrzył i wybuchł niekontrolowanym śmiechem

- nie pamiętasz jak nam było dobrze ?

Popatrzyłam na niego jak na debila i przewróciłam oczami

- po pierwsze do niczego nie doszło, po drugie masz żonę która na pewno nie wie ,że jej facet zarywa do innych a słyszałam że ma przyjechać z miłą chęcią jej o tym opowiem

Chłopak na mnie popatrzył i po chwili dostałam w twarz  załapałam się za piekący policzek a z oczu poleciały mi łzy

James

Wróciłem się na chwilę do pokoju bo jestem idiotą i zapomniałem kluczyków, potem zszedłem na dół szukając mojej dziewczyny nagle na mnie wpadła cała we łzach nie wiedziałem oco chodzi zacząłem jej się przyglądać nagle zobaczyłem, że trzyma sie za policzek, zabrałem jej rękę i ukazał mi sie wielki ślad po uderzeniu.

- skarbie kto ci to zrobił ? , powiedz mi tak bardzo cie przepraszam nie powinienem zostawiać Cię samej kurwa mać no

- Nic mi nie jest przestań się obwiniać

- mam za co się obwiniać

Nagle koło nas przeszedł Alan a ja schowałam się za Jamesa kiedy chłopak to zauważył już wiedział kto jest sprawcą mojego uderzenia i czerwonego policzka, bez chwili zastanowienia przycisnął Alana do ściany i dał mu w brzuch.

- posłuchaj mnie kurwa bo nie bede sie więcej razy powtarzał ,zostaw moją dziewczynę bo inaczej ci poprawię i już nie będzie tak wesoło ostani raz się do niej zbliżyłeś czy to jest jasne ?

- a jak nie to co wielki kurwa się znalazł obrońca od siedmiu boleści

Wiedzialam że chłopak robi to żeby sprowokować mojego chłopaka musiałam interweniować

- Kochanie musimy iść bo się spóźnimy na moj trening i do szkoły

- dobrze kotku chodźmy

Chłopak złapał mnie za rękę i wyszliśmy z hotelu dla studentów. Wsiedliśmy do czarnego BMW zapięłam pasy i ruszyliśmy musieliśmy jeszcze podjechać do ochroniarza bo to hotel strzeżony więc jest za bramą chronioną coś w stylu chronionego osiedla czy coś

- Dzień dobry państwu

- Dzień dobry my chcieliśmy wyjechać otworzy nam pan bramę

- oczywiście , a wyjeżdżacie Państwo na długo czy zamknąć od razu po waszym wyjeździe

Popatrzyłam na Jamesa pytającym spojrzeniem

- może Pan zamknąć bo moja dziewczyna jedzie do szkoły a ja mam kilka spraw do załatwienia na mieście

- dobrze życzę aby to był dla Was udany dzień

- dziękujemy dla Pana też

Wyjechaliśmy i ruszyliśmy prosto do mojej szkoły zajeło nam to 20 minut bo to nie jest daleko kiedy dojechaliśmy czekała już na mnie Sara przed szkołą

- Kochanie o której po Ciebie przyjechać ?

- kończę o 18 dzisiaj

- Tak długo masz zajęcia ?

- Tak bo najpierw mam lekcje w szkole a potem treningi

Chłopak na mnie popatrzył ze smutkiem w oczach położyłam rękę na jego policzku i delikatnie pogładziłam

- Kochanie ale jutro mam za to do 13 nie martw się kocham Cię bardzo

- ja ciebie też myszko

Pocałowałam chłopaka w usta i chciałam już wyjść ale nie chciał mnie puścić więc zaczęłam go laskotać po brzuchu a on zaczął się śmiać ,wtedy uciekłam chociaż bardzo nie  chciałam. Zastanawiałam się tylko nad jednym jakie on ma sprawy na mieście do załatwienia ale potem go oto zapytam a po drugie na 100% gdyby coś się działo to by mi powiedział więc ze spokojem podeszłam do mojej przyjaciółki i przywitałam się z nią buziakiem w policzek a potem ruszyłyśmy na pierwsze zajęcia

kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz