#16✔

124 23 0
                                    

Co on taki nerwowy dzisiaj ? - spytałam po chwili
-Nie wiem, ale lepiej go już dzisiaj nie drażnijmy - zaproponował Marty
-Zgadzam się - przytaknął Will, a po chwili również ja, Jack, Gibbs oraz Pintel i Ragetti
Nigdy nie zastanawiałam się jak umrę, alę umrzeć robiąc to co się kocha wydaje się cudowną śmiercią. W pewnym momencie naszłanie taka ideologia myślenia. Aż za częłam się śmiać.
-Coś się stało ? - spytał zdziwiony Jack
-Nie, to znaczy mśieję się z siebie i z mojej jakże dziwnej ideologii myślenia.
-Ty uważasz, że twoj jest dziwna to ty chyba jeszcze nie poznałas dobrze...
-... kapitana Jacka Sparrowa - po wiedzieliśmy chóralnie przerywając jego wypowiedź
-No właśnie - przytaknął, a my wybuchnęliśmy śmiechem
-Co wam tak wesoło, też chcę się pośmiać - wpadł do nas jak zupełnie inny człowiek Barbossa
-Śmiejemy się z Jacka i jego wysokiego mniemania o sobie - odpowiedział William przez śmiech
-...- Hector nic nie odpowiedział, ale tak strasznie zaczął się śmiać. Z kogo jak kogo, ale ze Sparrowa śmiać się uwielbia
-A ja nie wiem co w tym takiego śmiesznego - dodał po chwili Jack
-Wszystko - odpowiedział Marty i wrócił do poprzedniej czynności, śmiania się
Z nimi (piratami) jest zawsze tak wesoło. Tego brakowało mi przez ostatnie 20 lat (całe moje życie). Codziennie zawsze ta sama rutyna : wstajesz, poranna toaleta, i 1-2 godzinne wciskanie się w ZAMAŁY gorset. Reszta dnia to chodzenie uśmiechanie się do wszystkich i staranie aby się nie udusić.
*następnego dnia*
-Jak daleko do Tortugi ? - spytał Gibbs
-Jeszcze trochę, troszeczkę - odpowiedział Hector
-Z całym szacunkiem kapitanie, ale codziennie od tygodnia mówi pan, że jeszcze trochę. Powiedz nam wreszcie jak jest naprawdę !
-Zgadzam się z Gibbsem, powiedz nam wreszcie Hectorze w jakim jesteśmy położeniu - wtrąciłam
-No dobrze, niech wam będzie... Nie dopłyniemy z tymi prądami do Tortugi, zniesie nas na skały, wpływamy w głąb Atlantyku - powiedział zrezygnowany Barbossa
-A do jakiejkolwiek innej wyspy na Karaibach? - spytałam
-Nie, byłoby to a'wykonalne, ale równie bardzo niebezpieczne - powiedział Barbossa
-W takim razie kurs na Lagomere ! - powiedziałam stanowczo
-Gdzie to jest ? - spytał zdziwiony Marty, który nigdy nie wypłynął dalej niż obszar w okół Karaibów
-Koło Afryki, jest to wyspa należąca do Hiszpanów, jednak jest to wolny port morski - powiedziałam
-A więc, na Lagomere ! - krzyknął Gibbs, a po nim jeszcze kilku innych powtórzyło komendę
Płyneliśmy tak i płyneliśmy, końca Atlantyku nie było widać. Po tym jak postanowiliśmy objąć kurs na Lage(Lagomerę), poszłam do mojej kajuty i postanowiłam odespać ostatnie cztery zarwane noce, przez obserwację gwiazd.
*Kilka godzin później*
Nie wiem, ile spałam, ale chyba krótko, nic mi to nie dało, a byłam jeszcze bardziej padnięta niż przedtem. Obudził mnie Jack :
-Witam śpiącą królewnę - powiedział śmiejąc się
-Bardzo śmieszne, ile spałam ? - od razu przeszłam do pytań
-Pięć godziń - powiedział już bardziej opanowany
-Co ?! Jak ? - powiedziałam zdziwiona
-Naprawdę - powiedział
-A po co mnie obudziłeś ?
-Żeby ci powiedzieć, że najprawdopodobniej jakiś okręt nas ściga
-Brytyjczycy ?! - aż zerwałam się z łóżka
-Nie, chyba inni piraci
-Znasz ich, Jack ?
-Nie, to znaczy nie poznaję okrętu
Wyszliśmy na górę i wzieliśmy lornety patrząc się w tył. Widzieliśmy lekki zarys JAKIEGOŚ okrętu. Jedno jednak wiem na pewno, to nie jest Latający Holender.
-Kapitanie są coraz bliżej - krzyknął Ragetti
-Widzę. - powiedział po czym spojrzał w lunetę - Wszyscy w gotowości bojowej ! Przeatakujemy Szpiega ! - krzyknął Barbossa, a załoga zaczęła posłusznie polecenie
-Bandera na maszt ? - spytałam
-BANDERA NA MASZT ! - wrzasnął wręcz Hector
..........................................................................................
Postacie występujące w 90% są te same co w oryginalnej wersji "Piratów z Karaibów". Jednak ja staram się bohaterom tego opowiadania nadać inną historię (a czasem nawet osobowość). Przepraszam z góry za wszystkie błędy ortograficzne i literówki ;)

Piraci z Karaibów - Każdy ma swoje pragnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz