Melania:
Przez niezasłonięte okno do pokoju wpadały promienie światła. Otworzyłam lekko oczy i chcąc się przekręcić na bok, poczułam jak silne ramiona Shawna oplatają moje ciało. Nie chciałam go budzić, więc najdelikatniej jak mogłam sięgnęłam po telefon. Zerknęłam na wyświetlacz i co ?! Jest po 12.... Shawn ma próbę za godzinę. Chcąc nie chcąc muszę go zbudzić. Zaczęłam kiziać go moimi długimi już czekoladowymi włosami.
- Shawniooo....Shawnnn... Wstawaj.... Za godzinę masz próbę....- składałam mu pocałunki na czole i ustach.
- Meelll..... Skoooończ to i kładź się spaać.- zaśmiałam się słysząc jego melodyjny głos.
- Jest po 12 Shawnie wstawaj.
-Jeszcze nie... Proszę...- mruczał w moje włosy.
- Ja idę na resztki śniadania. Pośpiesz się bo będą pomidory. - zarzartowałam.
- No to na co my czekamy? Szybko Mel chodźmy.- wybuchnęłam śmiechem a Mendes mroził mnie swoim wzrokiem.Po śniadaniu Shawn poszedł na próbę , a ja siedziałam na backstage'u pijąc kawę dzięki której nie byłam aż tak senna.
Kilkadziesiąt minut później, gdy Shawn skończył próbę, postanowiliśmy pójść na miasto. Aktualnie byliśmy na plaży, szliśmy brzegiem zatoki. Był środek dnia, więc ludzi też było dużo. Ja byłam ubrana w spodenki i kroptop a Shawn "żeby ludzie go nie napadli" założył bluzę z kapturem i okulary przeciwsłoneczne. Po godzinie łażenia po słońcu postanowiliśmy wrócić do hotelu, aby zacząć przygotowywać się do koncertu.
Shawn:
Gdy już byliśmy każdy w swoim pokoju, ja zacząłem przeglądać social media. Widziałem kilkaset zjęć ze sobą, ale to jedno ze Stephenem było najlepsze. Stephen to brat Charliego Putha. Kiedyś to on był supportem na mojej trasie, a teraz zastępuje go młodszy brat. Obaj są świetni i widzę jak kochają muzykę. To dla nich jest całe życie, podobnie jak dla mnie.
Po przejrzeniu wszystkich kont internetowych zacząłem się zbierać. Włożyłem jakąś czarną koszulkę i spodenki z przetartymi dziurami. Wiem, że na miejscu i tak skarzą mi założyć coś innego, więc nie zbyt się starałem. Wyjrzałem przez okno i ujrzałem tłum moich fanek pod wejściem do hotelu. Zdecydowałem, że pójdę do Melanii zobaczyć jak wygląda.Idąc korytarzem minąłem się z Andrewem, zamieniliśmy kilka zdań i poszedłem dalej. Zatrzymawszy się pod drzwiami Mel zapukałem. Otworzyła mi moja kobitka ubrana w czarne spodenki i biały kroptop oraz okulary i czapkę z daszkiem. Była lekko pomalowana, tylko usta miała krwisto czerwone aż chciałem ją pocałować. W przeciągu tych kilku dni w trasie i tych wszystkich wydarzeń zauważyłem jak bardzo ją kocham. Oddał bym za nią wszystko.
-Śliczna jesteś królewno. -powiedziałem czekając aż brunetka zamknie drzwi.
-Ty za to masz na wszystko wyjebane i nawet się nie starasz a i tak wyglądasz zniewalająco.
- Ma się ten dar.- zaśmialiśmy się oboje i zeszliśmy na dół gdzie już czekali na nas.***
Koncert był cudowny. Moją uwagę przyciągała Mel. Cały czas ją obserwowałem. Jeszcze tylko 11 koncertów i wracamy do domu na 2 miesiące... A potem Europa i Azja.
Następne koncerty są kolejno w LA, San Francisko, Las Vegas, Portland, Seattle, Chicago, Nowy York, Montreal, Ottawa, Vancouver i Toronto.Wróciliśmy do hotelu i z zamiarem pójścia spać poszliśmy do mojego pokoju. Jutro z rana musimy zdążyć na samolot. To będzie męczący dzień bo jutro gram koncert w LA i będziemy mieli tylko kilka godzin na zwiedzanie z Mel, a chcę jej bardzo dużo pokazać.
Melania:
Shawn był okropny... Wzbudził mnie o 5 rano kiedy samolot był o 9 a ja byłam już spakowana i musiałam iść tylko się umalować. Shawn się cieszył, bo miał cały bufet dla siebie i nie musiał jeść pomidorów których nie znosi.
***
Dzisiejszy dzień był podobny do wczorajszego tylko doszło nam dłuższe zwiedzanie i wcale nie po plaży tylko po mieście. Shawn kocha zakupy, więc dzisiaj łaziliśmy po wszystkich galeriach jakie tylko były w LA. Zakochałam się w tym mieście i kiedyś tu wrócę.Po kolacji poszłam do Shawna i wsunęłam się pod jego kołdrę. Jutro wylatujemy ale tym razem ok. 15 więc mamy czas. Przynajmniej się wyśpię.
______________________________________
Przepraszam że taki bylejaki i krótki, ale jutro albo w niedziele postaram się, wstawić dłuższy.
Do następnego.⭐❤
CZYTASZ
Lost in her heart | S.M ✅
FanfictionDruga część trylogii "Lost" "-Mel. Tęskniłem. Nawet nie wiesz jak. Szukałem cię. - Wiem, ja też Shawn .-dał mi małą karteczkę i odszedł." Odnaleźli się w momencie najgorszego momentu ich żyć. Łączy ich coś. Tym cosiem jest miłość, pojęcie niedefini...