- Jak tylko wydobrzejesz i wyjdziesz ze szpitala to wrócimy do domu. Raz na zawsze opuścimy te przeklęte miasto - mówi do mnie moja matka. Jej wizyty i ciągle ględzenie nie działają na mnie pozytywnie, ale nie mam już sił się z nią kłócić.
Poza tym ja nigdzie się stąd nie wybieram. Muszę odnaleźć moja Vicky.
Po jej spojrzeniu wywnioskowałem, że ona nadal mnie kocha. Jej zachowanie gdy zostałem postrzelony dogłębnie zdradziły jej uczucia względem mnie.
Właśnie dlatego Horan ją wyprowadził. Czuł, że traci grunt pod nogami, więc kolejny raz zdecydowała się na ucieczkę. A pomagał mu ten zdrajca Zayn, którego przysięgam, że dorwę i osobiście zamorduje.
- Ty stąd wyjedziesz mamo, ale ja zostanę. Mam wiele spraw do załatwienia.
A najważniejszą z nich jest odnalezienie Victorii i zemsta na tych dwóch zdrajach.
No i mamy drugą część. Chcecie dziś pierwszy rozdział?