Prolog

3.1K 147 45
                                    

Był piękny słoneczny dzień w Konoha, Minato Namikaze zwany również jako Żółty Błysk pełnił funkcję Hokage, był szczęśliwy niedługo zostanie ojcem, nawet ta ogromna sterta papierów którą wypełniał nie była w stanie zepsuć jego nastroju, nagle do gabinetu przybyła jakąś kobieta.

-Yondaime-sama, zaczęło się!

Słysząc te dwa słowa, Minato od razu teleportował się do szpitala, gdzie jego żona Kushina rodziła, wszystko szło normalnie, przynajmniej do czasu aż Kushina nie zaczęła kaszląc krwią.

Minato:Kushina! Co się dzieje?

-Wystąpiły komplikacje, organizm panśkiej żony staje się coraz słabszy, może nie wytrzymać porodu. (powiedziała lekarka)

Minato:Nie, to nie możliwe. (powiedział przerażony)

Kushina:Mina-kun...prosze, zaopiekuj się Naruto...

Minato:Zaopiekujemy się razem, tylko proszę zostań z nami. (powiedział, a do jego oczów zaczęły napływać łzy)

Kushina:Bardzo bym chciała...

W końcu po paru godzinach dziecko przyszło na świat, chłopiec miał kapkę blond włosów na czubku głowy, po trzy wąsiki na polikach oraz niebieskie oczy, pielęgniarka nie zwłocznie wzięła chłopca na badania, natomiast Minato został u boku swojej konającej żony.

Kushina:Czuje że zbliża się mój czas....żegnaj Minato....żegnaj Naruto...kocham was...(powiedziała nim jej powieki się zamknęły)

Minato:Kushina!

Kiedy Minato rozpaczał nad stratą żony, nie spostrzegł jak wleciała w niego mała kula fioletowej energi, gdy się uspokoił od razu udał się do sali w której znajduje się Naruto, korzystając z tego że nie ma nikogo w pobliżu, chwycił jednego ze swoich Kunai zaczynając podchodząc do swojego syna, już miał wbić go w jego serce, jednak ręką białowłoaego mężczyzny powstrzymała go.

Jiraya:Co ty wyprawiasz Minato, chcesz zabić własnego syna?

Minato:Ten robak, nie jest moim synem on zabrał moją żonę. (powiedział z jadowytym głosem)

Jiraya:Nie wierzę własnym uszom, dałeś się ponieść nienawiści.

Minato:Przepusc mnie sensei, muszę go zabić.

Jiraya:Nie mogę ci na to pozwolic.

Sannin wziął małego Naruto i razem znikneli w kłębie dymu.

Pustelnik Naruto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz