Rozdział: 16

1.5K 97 1
                                    

Minęły trzy  lata od kiedy Naruto i reszta opuścili Jiraye  poszli w swoją strone, przez ten czas blondyn trochę sie zmienił, stał się znacznie wyższy, jego rysy twarzy były bardziej dojrzalsze, ubrany w czarny płaszcz, gdy tak szedł nagle  usłyszał jakiś krzyk. Nie daleko, znajdowało się czterech napasników, którzy otoczyli jakąś dziewczynę (na oko mogła mieć czternaście lat, ubrana w zieloną koszulkę, oraz jasno-niebieskie spodnie)

-Oddawaj ten naszyjnik, albo zginiesz. (powiedział jeden z napasników)

-Nigdy.

-W takim razie giń!

Kiedy napastnik miał zadać cios swoim mieczem, między nim momentalnie pojawił się Naruto, który zablokował jego atak.

-Kim jesteś?

Naruto:Nikim szczególnym.

Napastnicy rzucili się na blondyna, oczywiście nie stanowili dla niego żadnego problemu, w ciągniu nie całej minuty, wszyscy leżeli nieprzytomni na ziemi.

Arika:Dziękuje, nazwywam się Arika.

Naruto:A ja Naruto, powiedz czego ci napastnicy od ciebie chcieli?

Arika:Prawdopodobnie chodziło o ten naszyjnik, ponoć jest sporo wart.

Naruto:Rozumiem.

Do Naruto i Ariki podszedł jakiś mężczyzna w podeszłym wieku (ubrany w ciemny płaszcz, miał krótką siwą brodę i tego samego koloru średniej wielkości włosy)

-O Arika, wszystko w porządku?

Arika:Tak, dzięki temu shinobi, to on mnie ocalił przed tamtymi napastnikami.

Razuki:Naprawdę, dziękuje ci chłopcze, nazywam się Razuki i jestem miestrzem Ariki.

Naruto:Miło mi pana poznać, ja jestem Naruto Uzumaki. Tak włąściwie o co chodzi z naszyjnikiem Ariki, że na nią polują shinobi?

Razuki:Widze że jesteś godny zaufania, więc ci powiem, ten naszyjnik jak zauważyłeś nie jest w całości, brakuje tylko jednej części. Legenda mówi że jeśli znajdzie się oby dwie części i zaniesie do pewnej części, można zyskać niesamowitą moc.

Naruto:Jak mniemam chcecie posiąść większą moc, dlaczego?

Razuki:Naszą rodzinną wioskę zzatakowała pewna grupa shinobi, która doszczętnie ją zniszczyła, niestety ja ani Arika nie byliśmy w stanie ich pokonać, więc ostatnimi sił udało nam się ledwo uciec.

Naruto:Rozumiem, jeżeli pozwolicie to mogę wam pomóc w odnalezieniu drugiej części kryształu.

Razuki:Naprawdę mógłbyś?

Naruto:Jasne.

W czasie kiedy Naruto wraz z Razukim i Ariką wyruszli w podróż w celu odnalezienia drugiego kryształu, gdzieś na morzu do kraju ognia zbliżał się wielki okręt, na którym było mnóstwo uzbrojonych shinobi.

-Niedobrze, muszę poinformować Konohę. (powiedział jakiś Jounin)

Pustelnik Naruto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz