Rozdział: 7

1.7K 110 11
                                    

Miesiąc później...

Naruto razem z pomocą klonów zaczął odbudowywać wioskę swojego klanu.

Jiraya:Dobrze że jesteście młodzieży mam dla was dobra wiadomość.

Naruto:Poznałes kobietę z która gadałeś więcej niż minutę zanim nie dała ci w pysk?

Jiraya:Zamknij się oczywiście nie to, waszą trójka weźmie udział w egzaminie na chuunina.

Karin:Co, ale przecież nie jesteśmy nawet geninami!

Jiraya:Nie musisz się martwić, udało mi się porozmawiać z lordami Daiymao którzy zatwierdzili oficjalnie naszą wioskę, proszę oto opaski wioski Wiru (symbol miał kształt spirali, czyli taki jak Naruto ma na plecach :p)

Naruto:Super.

Haku:Gdzie odbędą się egzaminy?

Jiraya:W Konoha, mamy 5 dni zanim do niej dotrzemy, w takim razie szykujcie się.

-Tak jest! (odparli genini)

Po kilku dniach cała czwórka dotarła do Konohy, pierw udali się do gabinetu Hokage by wypełnić formularze wstępne, następnie udali się do Akademi gdzie czekał na nich pierwszy etap.

Jiraya:Powodzenia, tutaj zostawiam was samych.

Genini skineli głową i weszli do środka, po wejściu byli lekko zszokowani ilością osób przystępujących do egzaminu.

Karin:Wow, aż tyle osób przystępuje?

Kimimaro:Cóż przybyli tu genini ze wszystkich wiosek, pewnie nawet połowa nie dotrwa do końca.

Gdy tak Karin patrzyła na resztę shinobi, nagle coś wyczuła.

Naruto:Co się stało Karin?

Karin:Wyczuwam że dwie osoby mają przeogromne pokłady chakry, a jeden nawet zbyt wysokie jak na genina, czuć od nich rządzę krwi.

Naruto:Ja także wyczuwam coś złego.

-O witaj Naruto-kun.

Blondyn usłyszał znajomy głos, gdy odwrócił się zobaczył Satsuki i jej drużynę.

Naruto:O witaj Satsuki-chan, wy też bierzecie udział w egzaminie?

Satsuki:Zgadza się, Kakashi nas nominował, co ważniejsze widzę że zostałeś shinobi, do jakiej wioski należysz?

Naruto:Wioski Wiru.

Sasuke:Co to za wioska, nigdy o nie nie słyszałem?

Naruto:Nie słyszałeś, bo dopiero nie dawno została założona i oficjalnie zakcepotowana przez Daimayo.

Na środku sali w dymie pojawił się mężczyzna ubrany w czarny płaszcz, czubek głowy miał owinięty czarną chustą.

Ibiki:Słuchajcie smarkacze nazywam się Ibiki Morino i jestem waszym pierwszym egzaminatorem, teraz zajmijcie wyznaczone miejsca a wtedy wyjaśnię wam zasady.

Po paru minutach wszyscy genini siedzieli na swoich miejscach.

Ibiki:A więc pierwszy egzamin to będzie test pisemny, na teście znajduje się 10 pytań, każde pytanie jest warte 2 punkty, co znaczy że maksymalnie można uzyskać 20 punktów, za każde źle odpowiedziane pytanie 3 punkty zostają odjęte z puli całej drużyny.

Sakura:Ale przecież tu jest 9 pytań, a pan powiedział że jest 10?

Ibiki:10 pytanie usłyszycie na 15 minut przed końcem testu, ściąganie jest zabronione, jeśli przyłapiemy kogoś 3 razy, on i cała drużyna odpada, czas na wypełnienie testu wynosi 120 minut, czas start.

I tak wszyscy zaczęli wypełniać testy, Naruto jak to on nie znał odpowiedzi na żadne.

Naruto:"Dobra zobaczymy...yyyy....pierwsze pytanie nie znam, omine i wrócę później, zobaczmy drugie...yyyy też nie znam odpowiedzi, lecimy następne"

Ibiki:Numer 12, 98, 46 odpadają.

-Co, ale przecież nie sciągałem?

-Moje oczy mówią co innego. (powiedział jeden z Jouninow nadzorujacych)

W końcu po kilkunastu minutach prawie połowa zdających wypadła, niektórzy połapali się że chodzi tu o ściąganie bez złapania i zaczęli używać swoich metod, Sasuke oraz Satsuki użyli swojego Sharingana, Neji i Hinata Byakugana, Shino robaków, Gaara piaskowego oka.

Ibiki:Dobra czas na 10 pytanie, jednak zanim je zadam pozwólcie że spytam czy którykolwiek z was chce zrezygnować?

Nastała niezręczna cisza w sali.

Ibiki:Tylko ostrzeże, jeśli ktoś odpowie na nie źle to on jak i jego cała drużyna tracą możliwość ponownego przystąpienia do egzaminu dożywotnio.

Kiba:Coo? To nie sprawiedliwe.

Ibiki:Zamknij się, tutaj ja ustalam zasady, także jeśli ktoś nie czuje się na siłach może spróbować za rok, droga wolna.

Kilka osób podniosło rękę i opuścili salę.

Ibiki:W porządku, a więc ci którzy zostali ogłaszam że pomyślnie zdali pierwszy etap egzaminu. (oznajmił z uśmieszkiem)

Karin:Co, a co z 10 pytaniem?

Ibiki:Nie było, test miał sprawdzić waszą zdolność do pozyskiwania informacji i sprawdzenia czy poświecicie dobro własnej drużyny, ponieważ nie kiedy misję tego będą od was wymagać.

I tak zakończył się pierwszy etap.

Pustelnik Naruto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz