Rozdział: 42

252 23 2
                                    

Minął tydzień od pokonania Xorina, od tamtego czasu Naruto wciąż leżał nie przytomny w szpitalu, inni mieszkańcy zaczęli pomagać w odbudowaniu Konohy, w końcu oczy blondyna zaczęły się otwierać, pierwsze co ujrzał to że znajduje się w sali szpitalnej, obok niego na krześle spała Satsuki.

- Ani na chwilę nie opuściła sali gdy ty byłeś nieprzytomny. (powiedział znajomy głos.

Naruto:Ero-sennin.

Jiraya:Powiedz, co to była za dziwna moc, która użyłeś do walki z Xorinem.

Naruto:Mówiąc szczerze nie mam pojęcia, podczas gdy jej użyłem czułem jak moje wszystkie zmysły się wyostrzyły, czułem przeogromną moc.

Jiraya:Rozumiem.

W tym momencie Satsuki zaczęła się budzić, widząc Naruto siedzącego na łóżku od razu do niego podeszła przytulając go.

Satsuki:Jak się czujesz Naruto-kun?

Naruto:Bywało gorzej, co przyszłym Ja, Boltem i Yakirą?

Satsuki:Cóż po tym jak wrócili do pełni sił postanowili wrócić do swoich czasów, chcieli ci podziękować za pomoc w pokonaniu Xorina.

Do sali przyszła Tsunade, po zrobieniu badań kontrolny wypisała Naruto ze szpitala, gdy razem Satsuki mieli opuścić go, przed wejściem zastali Kasumi i Sasuke.

Kasumi:Oni-chan, zostałeś wpisany?

Naruto:Zgadza się.

Sasuke:Wygląda że nie potrzebnie się tutaj fatygowaliśmy.

Naruto:Mam pomysł, chodźmy do Ichiraku wszystko wam opowiem.

Kasumi:Tak Ramen, chodźmy.

Sasuke:Serio jesteście rodzeństwem.

Naruto nic nie powiedział tylko z resztą udali się do Ichiraku, po kilku godzinach i  zjedzeniu sporej ilości misek razem Satsuki wrócili do wioski wiru.

Naruto:Dobrze być w domu. (powiedział rzucając się na łóżko)

*W przyszłości

Naruto, Yakira oraz Bolt wrócili do swoich czasów, starszy blondyn stworzył armie klonów, które zaczęły odbudować wioskę, Bolt I Yakira również pomagały w odbudowaniu, jakiś czas później Naruto odnalazł ocalałych mieszkańców zniszczonych wiosek przez Xorina i zaproponował im przeprowadzenie się do wioski Wiru, Naruto, Yakira oraz Bolt i Kiyoko znajdowali się na grobie jego bliskich

Naruto:"Przperaszam że nie byłem w stanie was ocalić, ale przysięgam że nie pozwolę by nikt z mieszkańców tej wioski zginął, będę ich chronił za wszelką cenę, strzegł pokoju"

Yakira:Tou-chan wracajmy do domu, zaraz będzie padać.

Naruto:Jasne.

I tak po latach terroru, Naruto, i reszta mogli cieszyć się znowu pokojem.

I to jest ostatni Rozdział, jutro wrzucę Epilog i na tym zakończęksiążkę, dzięki wszystkim którzy czytali ją na bieżącą i za gwiazki które daliście, mam nadzieję że historia się podobała :)

Pustelnik Naruto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz