51.

547 78 9
                                    

Minhyuk czekał na jaką kolwiek odpowiedź od Yoony, jednak się nie doczekał co uświadomiło go tylko w jego racji. Dotarło do niego że osoba która spędzała z nim czas w Japonii w żadnym wypadku nie była osobą o której myślał, była całkowicie kimś innym.

- Kto wie? Kto o tym wie?! - krzyknął - Changkyun wie? Pytam i oczekuje odpowiedzi.

Ale Yoona się nie odzywała, stała ze spuszczoną głową wpatrzona w podłogę.

- Obydwie jesteście siebie warte - prychnął - taki był plan Twojej siostry? tak chciała zabawić się moim kosztem że swoją siostrę podłożyła zamiast siebie?

***

Poczułam jak Minhyuk znowu coraz bardziej się do mnie zbliża. Stałam przed nim jak słup lodu i nie potrafiłam się ruszyć. Słów również mi zabrakło, nie wiedziałam jak się z tego wszystkiego wytłumaczyć. Chciałam mu wykrzyczeć że wszystko co między nami zdarzyło się w Japonii było prawdziwe, że nic z tego nie było planem mojej siostry. Ale nie potrafiłam - wiedziałam że nie mogę. To co było już dawno minęło, dlaczego miałabym do tego wracać? Minhyuk kochał Solar, w końcu się jej oświadczył. A ja nadal żyłam przez ten cały czas w chorym planie mojej siostry.

- Cudownie było się bawić? Kosztem czyichś uczuć? Naprawdę myślałam że Yuri się zmieniła nie do poznania, a ona nie dość że wykorzystała mnie to jeszcze wykorzystała swoją siostrę która niczym się od niej nie różni, niczym - jego głos z każdym kolejnym słowem mnie przerażał - To jest bez sensu, po co ja to wszystko mówię - zaśmiał sie.

Minhyuk przeszedł koło mnie i skierował się w stronę drzwi powoli je otwierając.

- Minhyuk, ja... - krzyknęłam odwracając się w jego kierunku i przytulając się do jego pleców - ja nie wiedziałam, ja nie chciałam by tak wyszło, nie miałam zielonego pojęcia że się w Tobie zakocham, Yuri też tego nie wiedziała że cały ten wyjazd wymknie się spod kontroli - po moich policzkach poleciały pojedyńcze łzy.

Nie miałam bladego pojęcia co wyprawiam. Powinnam dać mu wyjść i nigdy więcej nie pozwolić sobie stanąć na jego drodze po tym wszystkim. A ja stałam, przytulona do jego pleców i mówiłam mu o uczuciach które ponownie z każdą sekundą do niego narastały. Gdzie podział się mój zdrowy rozsądek?

- Przestań pierdolić o miłości, ani Ty ani Twoja siostra nie wiecie co to takiego - prychnął pod nosem wbijając tymi słowami nóż prosto w moje serce - trzymajcie się ode mnie z daleka - odepchnął mnie od siebie powodując że z hukiem upadłam na podłogę i wyszedł z mieszkania trzaskając drzwiami.

Skuliłam się chowając twarz w dłonie i rozpłakałam się już na dobre. Wiedziałam że straciłam wszystko mimo że niczego z tego nie miałam.

***

Minhyuk wyleciał z kamienicy i pobiegł do swojego samochodu. Wsiadł do środka i spojrzał przed siebie. Przed oczyma nadal miał obraz dziewczyny, którą przed chwilą spotkał. Uderzył pięścią w kierownicę i złapał się za głowę nie dowierzając że to wszystko dzieje się naprawdę.

- Nie miałam zielonego pojęcia że się w Tobie zakocham - te słowa cały czas przeplatały mu się w głowie.

Przeszedł przez tak wiele, stracił w oczach przyjaciół i praktycznie nie widział się z zespołem bo nie chciał spotkać Yuri, bo jego uczucia nie mogły do niej zmaleć. A gdy w końcu myślał że się z niej wyleczył i zaczął nowe życie przy boku Solar pojawiła się ona. Dziewczyna w której tak naprawdę był zakochany, dziewczyna która poruszyła go swoją delikatnością i niesamowitym błyskiem w oku. Teraz gdy miał okazję znowu zobaczyć jej oczy z bliska po tak długim czasie czuł że jego uczucia tak naprawdę nigdy od niego nie odeszły.

----
trochę Was rozpieściłam 💐

ale ten odcinek jest tak cheesy że aż sama łapie cringe.
ale ja chyba lubię tak pisać, lubię dramy, płacz i gadanie bez sensu.
pisarka roku po prostu.

Twins / Minhyuk.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz