- Wonho? - zapytałam zszokowana widząc czerwonowłosego chłopaka w drzwiach do mojego mieszkania - ale jak...jak...skąd wiedziałeś gdzie mieszkam? Znaczy ja...
- Yoona wpuścisz mnie do środka? - zapytał znacząco.
***
Wonho siedział przeglądając jakieś programy w telewizji. Z oddali dało się słyszeć dzwonek telefonu Yuri, który dzwonił parokrotnie. Już powoli zaczęła go denerwować ta muzyczka więc postanowił pójść odebrać jej telefon. Ale jednak Yuri go wyprzedziła.
Znów usłyszał ten jej nie miły ton i odrażające dla niego słowa które były kierowane w osobę po drugiej stronie słuchawki. Od razu domyślił się kto dzwonił do Yuri. Wiedział że to jej siostra bliźniaczka, o której od dawna nie kazano mówić głośno. Mimo że sympatia do Yuri w ogóle mu nie przeszła nawet po tym co się wydarzyło - to miał tego serdecznie dość. Miał dość tego w jaki sposób Yuri traktuje swoją siostrę, w jaki sposób się do niej odzywa i jak bardzo daje jej odczuć że ją nienawidzi. Szanował jej decyzje, o tym że nie chcę by jej siostra zbliżała się w okolicę Minhyuka, szanował również to że temat jej i Changkyuna też nie będzie poruszany. Ale mimo wszystkiego co się wydarzyło nadal nie rozumiał jak mogła nie wybaczyć swojej jedynej siostrze, chociaż dla niego Yoona również zasługiwała na przeprosiny. To nie była jej wina że znalazła się w ich otoczeniu, że była zwyczajnie miła i serdeczna oraz to że rozkochała w sobie Minhyuka. To były stare dzieje, Minhyuk spotykał się z obecną swoją dziewczyną zapominając o tym co się działo między nim a 'Yuri'. Ale dlaczego Yuri nie potrafiła o tym zapomnieć i zwyczajnie zawalczyć o relacje swoje z siostrą.
- Muszę porozmawiać z Yooną - wyszeptał Wonho i wyszedł z ich dormu trzaskając za sobą drzwi.
Ruszył do ich agencji, wiedział gdzie znajdzie dane Yuri które pozwolą mu dotrzeć do Yoony. Spojrzał czy nikt nie kręci się w około drzwi ich managera i po chwili wszedł do środka. Złapał za jedną z szuflad i wyciągał po kolei dane ich pracowników, aż w końcu natknął się na te których potrzebował.
- Bingo! - krzyknął i po chwili zakrył ręką twarz orientując że powinien być cicho.
Szybko schował dokumenty Yuri pod bluzą i wyszedł niezauważalnie z pokoju managera. Wiedział już gdzie szukać Yoony, a przynajmniej miał taką nadzieję że pod tym adresem ją znajdzie.
Chciał zwyczajnie ją poznać, taką jaką jest i poznać jej odczucia wobec tamtych wydarzeń. Wonho miał ogromne serce i nie potrafił przejść obojętnie obok ludzi którzy potrzebowali pomocy. Wiedział że jednym z tych ludzi jest właśnie siostra Yuri.
Od razu po wyjściu z agencji złapał najbliższą taksówkę i ruszył pod adres rodzinnego domu Yuri. Zobaczył przed sobą rozwalającą się kamienicę, ale w ogóle go to nie zrażało. Sam kiedyś pochodził z ubogiej rodziny i taki widok nie był dla niego nowością.
Podszedł pod drzwi mieszkania i delikatnie zapukał.
