28.

663 80 0
                                    

- Dlaczego dla niej taka jesteś? To wszystko nie było zależne od niej - powiedział oburzony Changkyun wsiadając do samochodu po tym jak Yoona zniknęła na lotnisku z jego pola widzenia.

- Popełniłam błąd wysyłając ją tutaj, doskonale wiedziałam że skończy to się w ten sposób ale mimo wszystko miałam nadzieję i jak zwykle się zawiodłam.

- Myślisz że jej było łatwo? Wejść w nowy nieznany jej świat, do ludzi których nie znała a jednak musiała udawać że zna od kilku lat? Jak na to teraz wszystko patrzę i wiem o tym że to nie byłaś Ty, wiem że wykonała swoje zadanie lepiej niż byś się tego spodziewała - Changkyun złapał za nadgarstek Yuri i obrócił ją w swoją stronę - cała sprawa z Minhyukiem i zastępcą prezesa była ponad jej siły, myślisz że chciała do tego dopuścić? Myślisz że zrobiła to celowo? Ona chciała dla Ciebie jak najlepiej, myśląc przede wszystkim o Tobie, nawet gdyby sama miała mieć złamane serce i Ty ją tak potraktowałaś na sam koniec? - Changkyun przeszywał na wylot spojrzenie Yuri próbując wyczytać cokolwiek z jej oczu.  

- Proszę nie wtrącaj się, to jest sprawa między mną a nią - Yuri wyrwała z uścisku Changkyuna swoją dłoń i odwróciła twarz w kierunku jazdy - jedźmy już.

Changkyun nie miał siły na dalsze poruszanie tego tematu bo doskonale wiedział że i tak niczego konkretnego od Yuri nie usłyszy. Nie rozumiał tej dziewczyny, znał ją dobrze i mimo że na zewnątrz zawsze pokazywała się jako silna i niezależna kobieta która nie da sobie w kaszę dmuchać, to jednak w środku była zwyczajnie krucha.

Yuri od czasu do czasu spoglądała na kierującego Changkyuna, bo odkąd ruszyli spod lotniska nie odezwał się ani słowem. Czuła że miał rację, ale jak zwykle nie chciała tego przyznać. Skrzywdziła swoją jedyną siostrę w najgorszy możliwy sposób, ale nie miała innego wyjścia niż postąpić w ten sposób. Tak było jej łatwiej, bo taka była zawsze i jej zachowanie w ogóle nie odbiegało od jej typowych zachowań. Ale jednak gdzieś w głębi coś ją złamało, widok przerażonej Yoony  gdy ją zobaczyła, utwierdziło ją tylko w tym że boi się własnej siostry. Nie chciała nigdy w życiu do tego dopuścić, a jednak to zrobiła. Pojedyncza łza spłynęła po prawym policzku Yuri, którą od razu wytarła, ze względu na to by Changkyun nic nie zauważył.

Dojechali do hotelu i Yuri niezauważalnie weszła do swojego pokoju hotelowego i szybko się rozpakowała. Po powrocie z Ameryki umierała z głodu więc pierwsze co zrobiła to ruszyła w stronę jadalni. Czuła się nad wyraz dziwnie ponownie wśród chłopaków, niby to były  kilka tygodni ale wystarczyło na tyle że czuła się zwyczajnie nieswojo nie wiedząc co się działo przez ostatni czas. Changkyun na szczęście był ciągle obok i próbował na bieżąco przekazywać jej wszystkie informacje.

Gdy próbowała położyć na swoim talerzu jakiekolwiek jedzenie ktoś złapał ją za nadgarstek i obrócił w swoją stronę. Zobaczyła przed sobą Minhyuka który przeszywał ją wzrokiem prosząc o rozmowę. Pierwszy raz nie wiedziała jak się wobec niego zachować, nigdy nie chciałaby nikogo skrzywdzić tak jak on to zrobił kiedyś z nią. Ale nie miała wyjścia, jej siostra posunęła się w ich relacjach za daleko, a ona musiała w tym momencie wszystko odkręcać. Mimo wszystko była zła, wredna i nie zważała często na słowa, ale tak naprawdę w środku zawsze jednak myślami była z innymi. Nie miała w intencji nikogo zranić, bo nie raz sama została zraniona.
Wyrwała dłoń z uścisku Minhyuka i ruszyła w stronę chłopaków jedzących śniadanie. Usiadła obok ale nie najadła się za bardzo gdy zobaczyła znowu Minhyuka przed sobą który wyglądał coraz bardziej przerażająco. Pierwszy raz się go bała. Ona, Yuri, bała się Minhyuka. Ale nie mogła po sobie dać tego poznać. Gdy usłyszała uderzenie pięścią w stół a jej talerz z jedzeniem wylądował koło niej na podłodze wstała i miała zamiar wyjść ale jak Minhyuk znowu ją zatrzymał błagając o rozmowę. Trzymał ją tak mocno za nadgarstek że była pewna że za chwilę złamie go jej na pół. Chciała stamtąd uciec jak najszybciej bo wiedziała że nie da się temu człowiekowi nic wytłumaczyć, a na pewno nie tego by się do niej nie zbliżał i że ona jednak nic do niego nie czuje i nie czuła.

Gdy udało jej się wyrwać rękę z uścisku Minhyuka od razu zamknęła się w swoim pokoju.

- Ona naprawdę rozkochała go w sobie do szaleństwa - mruknęła do siebie Yuri kładąc się na łóżku i spoglądając na sufit.

Twins / Minhyuk.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz