Zaczęłam iść za Shaitanem pełna radości i miłych wspomnień. Do czasu, kiedy nie uświadomiłam sobie jak się czuli po moim zniknięciu.
Żałuję, że opuściłam ta krainę jak i moich jedynych przyjaciół. Czuje się przez to bardzo źle, nie dawałam żadnych wiadomości, dosłownie jakbym zniknęła z powierzchni ziemi na tyle lat. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak bardzo musieli to przeżywać.. Owszem nie miałam możliwości ich powiadomić, ale mogłam chociaż próbować wrócić.
~ chwila to i tak niemożliwe, ponieważ zapomniałam o Eldaryi...~ pomyślałam. Jednakże i tak miałam ogromnie wyrzuty sumienia.
~ nie martw się, byli są i będą silni~ uśmiechnął się blackdog.
- Domyślam się, ale strasznie musiało to ich dobić ... ugh, żałuję że byłam taka głupia i weszłam w ten krąg grzybów ... by potem znaleźć się u jakiegoś psychopaty- mruknęłam zła i smutna na siebie.
Chowaniec nic nie powiedział więcej, tylko wszedł do kryształowej sali, w środku zebrania.
Pov. Miiko
- więc tak,jak mówiłam. Musimy sprawdzić co się dzieje, więc do tego patrolu przydziel- nie dane było mi dokończyć monologu przez otwierane drzwi. Byłam wściekła, przecież każdy wie, iż nienawidzę jak ktoś mi przerywa.
- Shaitan! Co ty tu robisz... miałeś pilnować Iris- powiedział Nevra, patrząc na niego lekko zly.
- ile razy mam wam mówić. Żadnych chowańców w czasie zebrań!- krzyknęłam zła na Nevre i,resztę. Zasady to zasady!
- Miikus nie krzycz tak, to nie ich wina.- usłyszałam i zobaczyłam Iris. Zawsze nazywała mnie tak, aby załagodzić sytuację. Dosłownie wbiło mnie w ziemię. Nie potrafiłam nic więcej powiedzieć, a co dopiero zrobić. Jednakże nie tylko mnie ta sytuacja dobiła ( rozumiecie doBIŁA ich do ziemi.... dibra to było suche sr ~dop. Aut). Wszystkich tu zebranych zamurowało!
- A Ty Shaitan, nie powinieneś tak od razu tu wchodzić- burknęła na niego.- eh, Ty i twoje maniery. Widać kogo jesteś chowańcem- zaśmiała się dźwięcznie.
-Iris? Wróciłaś? Iri?- zaczęła zadawać pytania Ykhar, mając łzy w oczach. Iris kiwnęła głową na słowa króliczycy I szeroko się uśmiechnęła, wyciągając ręce w jej stronę.- Iris?!- krzyknęła i rzuciła się na nią.
- Ja też tęskniłam Ykhar- przytuliła ją, z łzami szczęścia w kącikach oczu. Zaraz po Ykhar rzucił się kero. -aww, jak się cieszę, że wróciłam- zaśmiałam się, chowając w niego głowę, aby ukryć łzy.
Pov Iris.
Nie sądziłam, że tak szybko się popłacze. Tak bardzo mi ich brakowało, tak bardzo ...
- Kero, puść ją! Teraz moja kolej do siostry- zaśmiał się Nevra, idąc tu.
- jak widać zajęta- odgryzł się ze śmiechem Kero.
- oj uważaj bo jak ci- nie dane było mi dokończyć bo spojrzałam na niego spod byka. - ...pomogę w papierach to ci róg odpadnie- zaczął się nerwowo śmiać.
- haha, już to widzę- zadrwił I wypuścił mnie z objęć, tarmosząc włosy.
Uśmiechnęłam się do niego i po chwili zostałam przytuliła przez wampira. Na dodatek tak mocno,że nie moglam wziąć oddechu!
- Nevra puść ją bo się sina robi- zaśmiał się Valkyon.
- co? A tak, wybacz- zaśmiał się i poluzował uścisk.- co nie zmienia faktu, że Cię nie wypuszcze- dodał z figrlarnym uśmiechem.
CZYTASZ
❌Powrót Do Wspomnień |Eldarya ❌
Fantasy16 letnia Iris Orandera pewnego dnia zostaje uprowadzona przez psychopatę. Niespodziewanie udaje jej się wydostać od niego. Mimo tego wchodzi niechcący do kręgu grzybów, który teleportuje ją w nowe miejsce zwaną Eldarya. O dziwo wszyscy ja rozpozn...