Rozdział 6. Mam powoli tego dość.

500 32 1
                                    

  Poszłyśmy z dziewczynami do ogrodu muzycznego gdzie zaczęłyśmy rozmawiać o pierdołach. Zaczęło się od sukienek, a doszło do spokoju.
- fajnie tak posiedzieć  w ciszy i spokoju, rozmawiając o babskich sprawach. - powiedziała Karenn
- dokładnie... Nikt z ciebie nie drwi, nie zarywa. - powiedziała. Kładąc się na ziemi.
-nom - przytaknęła Alajea. - Iris masz baaardzo słodkiego i miłego chowańca- dodała syrena
- nie chce być niemiła ale już to wiem - powiedziałam uśmiechnięta.
~ z kim ja żyję... ~ powiedziała Haiko
- nie wiem - powiedziałam na głos zapominając  kompletnie o tym, że tylko ja Słysze Haiko. Dziewczyny na mnie spojrzały. Szybko  przyłożyłam rękę do ust, ale było za późno.
~no i masz Oracle placka ... ~ powiedziała Haiko zakrywając łapką oczy.
- ale czego nie wiesz ? - zapytały się chórem.
- em .. nie wiem jak to jest ... em ....być wampirem albo syreną! tak ! własnie tego nie wiem - powiedziałam odkładając rękę z ust.

Dziewczyny zaczęły się na mnie dziwnie patrzeć.
- No wiesz .. czasami jest trudno bo musisz pić krew  ... a jeśli zapomnisz to jest spory problem bo możesz  ją od kogoś wypić ...- powiedziała Karenn.
- Za to syreny mają  prościej ! mogą pływać i pływać i ..... PŁYWAĆ- powiedziała uśmiechnięta Alajea.
... nawet tego nie będę komentowała~ powiedziała zażenowana Haiko.

Zaczęłam się śmiać z wypowiedzi Alaje'i jak i komentarza Haiko. Po chwili dołączyła do Mnie Karenn.
- no co ? - powiedziała zdziwiona i urażona syrena.
- nic, nic - odpowiedziałam hamując się przed kolejną falą śmiechu. Alajea popatrzyła nam nie ale nic nie powiedziała.
- No to co zbieramy się do K.G.?- powiedziała Karenn - bo zaczyna się ściemniać - dodała pokazując na niebo 

Faktycznie, niebo zaczynało przybierać barw pomarańczowego, bordowego oraz żółtego i różowego. Patrzyłam na to jak zahipnotyzowana.
-Iris ? idziesz - powiedziała Karenn wstając.
- co? nie, zostanę tu jeszcze popatrzę na ten piękny widok - powiedziałam odwracając wzrok od  zachodu słońca.Teraz patrzyłam na Karenn i Alaje'e. Patrzyły na mnie z uśmiechem i odeszły. 

Siedziałam i patrzyłam na ten widok. Co chwila  widywałam dzikie chowańce, jak i również te  udomowione. 
Rozmyślałam tak o tym co mi się zdarzyło oraz jak to jest być kimś ważnym w życiu.Najbardziej moją głowę zatłaczały myśli o tym kogo mam bronic, w jaki sposób, jak mam se przypomnieć to  o czym mówiła Oracle... Wszystkie te pytania mnie zamartwiały.

Mój stan prawdopodobnie zauważyła Haiko, ponieważ przybliżyła się do mnie i położyła ogrzewając  mnie przy tym.
~ o czym tak myślisz ? ~ zapytała się z troską, co mnie zdziwiło i to bardzo.
- w sumie ... zastanawiam się  nad tym co miała na myśli Oracle mówiąc mi, że przypomnę sobie wszystko i to, że  mam bronić każde żywe stworzenie .. - odpowiedziałam na pytanie Haiko
~ jak to ? to Oracle ci się ujawniła ? kiedy ?~ podniosła  głowę  Haiko.
- No ... kiedy poszłam  wyznać Miiko i reszcie  o mojej przeszłości itp. W pewnym momencie z kryształu wyłoniła się piękna kobieta, pokryta tysiącem piór które lśniły jak tęcza ...   była oszałamiająca ... - powiedziałam wyobrażając Oracle oraz ciepło które mi dała.
~ miała poczekać .. na mnie ... ~ powiedziała Haiko
- co?! - krzyknęłam  zdziwiona .- to wy wiecie  o tym wszystkim ? ! i mi nic nikt nie mówi ... ! NO JA SIĘ ZARAZ ZABIJE  ... -dodałam zła łapiąc się za głowę.
~ znaczy ... Iris spokojnie ! to nie tak ! znaczy tak ... znaczy nie! ~zaczęła Haiko plącząc się przy tym.
- Boże .... mam dość, mam dość tego wszystkiego ! - powiedziałam zła. Wstałam, poszłam w kierunku kwatery, żeby wyżyć się na poduszce w moim pokoju.- wszędzie ciągle tylko same niespodzianki ... mam już powoli tego dość...- dodałam mówiąc do siebie zrezygnowana. 

  ¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤ 
 Hej ! przepraszam, że taki krótki ...

ale mam już wymówkę! : 
.
.
.
.
.
.
.
nie ..  chyba jednak nie mam ... 
śmiało możecie mi przywalić patelnią.. 

albo ... może lepiej nie? 

* chowa się pod kołdrą*
Jednak wolę nie bo mi jeszcze odbije coś.


No ... dobra wracając do tego co chciałam napisać ... 
co sądzicie o: 
nowych książkach pt
 >" artbook lisa ( czyli masakryczne rysunki)" ( wcale mi tego nie zaproponowała @Allvena   niee .... skądże ... 😂) 
>" (nie)śmieszne sytuacje z życia Lisa" 


piszcie które wolicie 1. byłoby miło gdybyście zostawili mi jeszcze tak gwiazdunie na zachętę no i może komentarz ^^ 🌟😄

JA W OGÓLE NIE ŻEBRZE PFF NIEE  .... no może troszku ? 

❌Powrót Do Wspomnień |Eldarya ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz