- Przestań mi tarmosić włosy! Na litość boską!- oburzyłam się i strzepnęłam jego rękę z głowy.
- chciałabyś- zaśmiał się.
- Nooo ... - powiedziałam i weszłam do sali, gdzie wszyscy na mnie i na niego patrzyli.- A wy co ? Patrzycie jakbyście chcieli nas rozebrać .... -dodałam
- .... dokładnie ... - powiedział elf, stając obok mnie.
- ..... chcielibyście .... - powiedziała Miiko
- ja to bym mógł rozbierać- dodał Nevra, robiąc lennego.
-.... znasz Tego typka? - powiedział elf
- .. nie .... A słyszysz go? - odbiłam piłeczkę
- nie ..... chyba szumi wiatr- powiedział z wredny uśmiechem
- ja tu jestem ?! - oburzyl się wampir
- ..... Ty.... ściany gadają.... - powiedziałam, ledwo powstrzymując śmiech.
Elf jednak nie wytrzymał I zaczął się śmiać W niebogłosy.
- ... Ezarel się śmieje? - powiedział zdziwiony kero. Reszta również była zdziwiona. Bo od kiedy ten gbur się śmieje?
- nie, kaszle- powiedział, ogarniając się do pionu.
- no ... twój śmiech brzmi jak kaszel albo jak orka godowa.... - powiedziałam z wredny uśmiechem.
- oh, doprawdy ? A myślałem że to Ty masz śmiech jak żaba ... - odgryzł się
- dziękuję za komplementy, mój drogi statku - uśmiechnęłam się
- nie ma za co, waleniu- również się uśmiechnął
- ... dobra skończcie... mamy tu sprawę, a nie pogawędke- powiedziała stanowczo kitsune.
- dobra, dobra .... już skończyliśmy- powiedział elf.
- A więc .... możesz nam opisać wszystko co czułaś wtedy Iris? - zapytała się Miiko.
- okej ... A więc .... - zaczęłam.- na początku czułam złość ... potem jakbym czuła nie swoją ale czyjaś obecność czy coś takiego. Następnie ten gniew nie był mój tylko ... tego kogoś.... nie wiem dokładnie czemu, ale miałam chęć zabicia osoby przede mną ... widziałam wtedy jego ... chciałam to zabić, aby zobaczył co ja czułam .... tyle że ten gniew był nie tylko mój tak jak mówiłam ... - powiedziałam poważnie.
Miiko popatrzyła na mnie że zdziwieniem. Czyżby donyslila się czegoś?
- A powiedz mi ... Masz coś jeszcze nam do powiedzenia?- zapytała się, patrząc na mnie uważnie.
W tej chwili opanował mnie strach. Bałam się powiedzieć, że od miesiąca mam pokazywane wspomnienia.... że potrafię rozmawiać ze zwierzętami. Strach zawładnął mną momentalnie...niczym ogień, który szybko wspina sie po suchym drzewie. Nie wiedziałam od czego zacząć.... Ba! Nie wiedziałam czy w ogóle zacznę!
- Iris? - zapytała się Miiko.
Czy aż tak widać strach na mojej twarzy? Czy aż tak można że mnie czytać niczym z otwartej księgi?
Nagle poczułam na swoim ramieniu czyjąś rękę. Spojrzałam na właściciela owej ręki i się lekko uśmiechnęłam. Ten elf mnie coraz bardziej zadziwia...
- chodzi o to .. że ja od miesiąca mam pokazywane.. Tak jakby wspomnienia.... - powiedziałam nieśmiało. - oraz ... .potrafię rozmawiać ze zwierzętami.- dodałam
CZYTASZ
❌Powrót Do Wspomnień |Eldarya ❌
Viễn tưởng16 letnia Iris Orandera pewnego dnia zostaje uprowadzona przez psychopatę. Niespodziewanie udaje jej się wydostać od niego. Mimo tego wchodzi niechcący do kręgu grzybów, który teleportuje ją w nowe miejsce zwaną Eldarya. O dziwo wszyscy ja rozpozn...